Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zraniona21

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zraniona21

  1. Witam , mam pewien problem i nie wiem jak sobie z nim poradzic . Zaczęło sie to jakis czas temu , wyszlam ze znajomym poznac jego paczke , wszystko bylo ok , poznalam jego kolegow i kolezanki . Jeden z nich wpadl mi w oko , lecz nie robilam sobie jakiej kolwiek nadziei . Wrociwszy do domu spędzalam wieczor z rodziną . Nagle zadzwonil telefon . Wiadomosc od nieznajomego wiec zapytalam sie czy sie znamy . Odparł , ze tak . Nie mialam pojecia kto to , okazalo sie ze to byl on , chlopak ktory wpadl mi w oko , okazalo sie ze ja jemu też , pisalismy sie siebie , dzwonilismy , nie rozstawalismy sie z telefonami . Wkoncu umowilismy sie na spotkanie . Poszlismy na dlugi spacer , duzo rozmawialismy , okazalo sie ze laczy nas bardzo duzo pasji , ale miejsza o to , od tamtego momentu stalismy sie praktycznie nie rozlaczni , gdy nie moglismy sie spotkac wisielismy caly czas na telefonie , pewnego dnia podczas spotkania mialam dziwne uczucie , poraz pierwszy sie przytulilam i powiedzialam ze to spotkanie moze byc naszym ostatnim . Bardzo sie zmartwil i zapytał dlaczego , nie dostal odpowiedzi , lecz lzy na mojej twarzy . Meczyla mnie przyjaźń z nim bo czulam cos wiecej dlatego chcialam odejść zeby nie poglebiac uczuc dalej , lecz los chcial tak , ze dzien pozniej dostalam od niego wiadomosc , ze chce sprobowac byc ze mna! Bardzo mnie to ucieszylo , wyjasnilismy sobie na wstepie ze dajemy sobie okres probny , bez milosci , bez slowa " kocham " . Ukladalo sie dobrze ! Az za dobrze . Wszyscy znajomi mowili ze pasujemy do siebie idealnie , ze tworzymy zgrany zespol , ze nigdy nie widzieli tak zgranej pary ... az nagle przyszedł ten dzień, dzien ktory byl moim najgorszym dniem . Nie pisal ani nie dzwonił przez caly dzien , wieczorem krotka wiadomosc " musimy porozmawiac " wiec zadzwonilam , zapytalam o co chodzi stwierdzil ze ma metlik w glowie i musimy zakonczyc to co nas laczy , ze lepiej bedzie jak zostaniemy przyjaciolmi ponieważ nie chcialby mnie zranić tym , ze z biegiem czasu dalej nic by do mnie nie czul , a nie mozna zbudować czegos na podstawie pociagu fizycznego , ze boli go to , ze pozwolil na tak duzo i teraz bede cierpiala przez niego , a przeciez tego nie chcial , ze gdybym byla zwykła dziewczyna ktora spotkal by na ulicy olal by , oczywiscie odparlam ze rozumiem powage sytuacji i mozemy byc przyjaciółmi . Mijały godziny , dni , telefon milczal ... co wieczor plakalam w poduszkę nie wiedzac jak sie zachować ... postanowilam napisac ze tak nie postepuja ludzie ktorzy sie sobie podobaja , nie uciekaja i nie poddaja sie tak szybko lecz brna w to i ida razem a jesli z czasem cos sie wypali mozna odejsc . Odparl ze narazie chce czasu , ze jak chcem moge czekac albo i nie , ze jest mu to wszystko obojetne i ze jak bede nalegac zerwie kontakt . Prosze o pomoc bo nie wiem co robic . Co wieczor placze w poduszke poniewaz bardzo mi na nim zalezy , jest moja bratnia dusza i nie wiem co robic ; ( czy odpuścić i czekac na jego krok i codziennie zyc w zapytaniu czy wroci czy bedzie zwykłym kolega czy odpuścić . ; ( ? Dac sobie z nim spokoj i po prostu zapomniec ... blagam pomuzcie bo niedlugo zwariuje ! ,; (
×