No właśnie, bo nie mam konkretnego powodu, jeszcze droga daleka, ale nie będę sobie wkręcać, że to "dobre przeczucia" czy coś.
Na Twoje uczucie radości jest przynajmniej duży odzew na forum, a moją udaną operację i powrotem do domu mało kto się zainteresował xD
Momentami przypominasz mi bylego usera tego forum anonusa...kto ze starej gwardii ten pamieta
A tak serio wszyscy cieszymy sie ze operacja sie udala:)
Jol Lobuzy