Skocz do zawartości
Nerwica.com

Darro

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Darro

  1. Błagam nie moralizujcie.Wstrzymajcie się od waszych :światopogladowych,religijnych i moralnych teorii i doradźcie mi praktycznie co robić,bo Ja bardzo cierpie i chce znaleźć jakąś koncepcje na wyjście z cierpienia.Nie piszcie mi,proszę żebym "wstrzymał się od prostytutek,bo będe żałowal",albo "żebym się wstrzymał bo bozia mnie ukarze i pan jezus".Doradźcie mi ludzie :racjonalnie,praktycznie,rozumnie bez emocji,religii itp.
  2. Mam na imie Darek i mam 22 lata.W wieku 10 lat wystąpiły u mnie po raz pierwszy objawy nerwicy (nudności,wymioty,panika,trzęsące się ręce,uczucie mdlenia).Choroba szybko mineła.Po 5 latach powróciła (ponownie te same objawy).Dałem sobie z nimi radę ,ale pojawiły się nowe-natręctwa.Od dziecka natrętnie myłem ręce czy też zapamiętywałem ciągi liczb,rejestracji.Piekło jednak nadeszło w okresie dojrzewania.Wtedy ogarneły mnie myśli masturbacyjne.Chcialem seksu,ale byłem bardzo wierzący i uważałem że masturbacja jest nienormalna.Chciałem już w wieku 15 lat zdobyć jakąś dziewczyne i pójść z nią do łóżka,żeby poznać seks i nie musieć się masturbować.Niestety jestem nieśmiały i niezbyt przystojny.Dziewczyny nie zdobyłem (zresztą do dziś jestem sam).Za to myśli masturbacyjne mnie opanowały,nie chciałem się onanizować ,ale one ciągle za mną chodziły "spróbuj,to będzie fajne".2 Lata z tym walczyłem i w końcu nie wytrzymałem,zacząłem to robić.Myślałem ,że natręctwa ustąpią,ale one przeniosły się dalej.Zaczeły się pojawiać myśli mówiące "spróbuj przy pornosie będzie fajnie,spróbuj w wannie,spróbuj po ciemku,spróbuj".Ciągle szukałem nowych doznan a uczucie jest zawsze takie samo (masturbacja nie sprawia mi przyjemności),ale myśli wciąż mnie dręczą.Teraz doszły nowe,absurdalne np.spróbuj w miejscu publicznym) oczywiście nie masturbuje się publicznie,ale same te natręctwa mnie przerażają i ciągle się wyświetlają w mojej głowie.Nie wiem co robić.Byłem u psychiatry,chodze na terapie,powiedziałem lekarzowi w czym rzecz i nic.Nie wiedzą co mi doradźić.Lekarz stwierdził że natręctwa mogą być spowodowane pragnieniem seksu i nie możnością realizacji tego pragnienia.Wpadłem wiec ostatnio na pomysł by pójść na prostytutki i odbyć stosunek seksualny z kobietą,może to wyrzuci ze mnie te masturbacyjne natręctwa.Dodam,że jestem męską dziewicą i nie mam powodzenia u dziewczyn,więc prostytutka jest konieczna.Tylko czy to pomoże ?? Czy wybije mi chore myśli z głowy?? Czy kiedy poznam smak seksu z kobietą,natręctwa opuszczą mnie ???? A może przeniosą się na chore myśli o seksie z kobietą,albo natręctwa seksualne zastąpi inny rodzaj natręctw ??? Doradźcie mi coś.Jeśli byliście w podobnej sytuacji to piszcie o swoich doświadczeniach,przeżyciach i sposobach walki a może i sposobach na uleczenie tej choroby.
×