Skocz do zawartości
Nerwica.com

Carabidis

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Carabidis

  1. Od paru dnie moje dni( amoze od mieisecy) nie sa zbyt fajne, monotnia wstawania i patrze rano w lustro i nic szczególnego nie widze, patrze przez okno i nie widze nadchodzacej wiosny i nie czuje jej i nie chodzi tu wcale o pogode i nie tesknie za wiosna jak kiedys... Potem praca - totalna monotonia, potem dom, jakies krzatnie sie i brak zapału do czegokolwiek i tylko pozostaje komputer. Czuje jak zycie umyka mi jak szarak chybiony przez nieudolnego mysliwego, mysle o tym co trace, czego nie robie w zyciu a chcialbym robic... I mysle o tym, mysle ze ma sie tylko jedno to cholerne zycie, chociaz myslenie o reinkarnacji daje mi wiecej otuchy i jest nadzieja ze kiedys tu wroce w innej postaci... Po nerwowym dniu jestem wypalony i stronie od ludzi, chociaz wciaz jest mi ich mało (paradosk zapewne wielu z nas)......................... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, czemu nie mozemy zyc jak inni, czy to jakis krzyz, ktory trzeba nosic. Dzis lekarz powiedzial mi ze newricy nie da sie wyleczyc a jedynie zrobic tak by zylo sie nieco lepiej. I pewnie tak do usranej ś..... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdro
  2. Carabidis

    jaki lek ..

    Witam Po ponad miesiącu brania Coaxilu i doraźnie Pramolanu praktycznie zaden efekt, a dzis lekarz przepisal mi Asentre czy jakos tak i wiecej pramolanu kazal jesc - i narazie czlek sie cieszy (jak wtedy gdu dostalem coaxil) ze pomoze moze i sama mysl juz cieszy ze moze pomoze a czy pomoze do sie zobaczy, ale naklania mnie lekarz na psychoterapie ... zobaczymy jak leki podzialaja - ale w tym wsszystkim wkurza mie ze nie mozna obalic jakiegos procentowego czteropaka - a tesknie za tym jak jasna ch.... Pozdro dla wszystkich udreczonych
  3. Wg mnie Wszyscy po czesci macie racje. Seks choroba żadzi w duzej mierze tym swiatem - jest jednym z elemntów duzej piramidy potrzeb - to naturalne i koniecznie trzeba to realizowac. Ale nerwicowcom zawsze bedzie trudniej w tych sprawach, mysle ze wielu z nas chcialoby tak jak inni zeby bylo normalnie w tych sprawach ale nie zawsze to sie udaje. Darro - ten pierwszy raz napewno jest wazny i moze rzutowac na cale twoje zycie, moze stac sie problemem jesli nie bedzie tak jak to sobie wyobrazales a i towja samoocena moze sie zanizyc. To zalezy czego szukasz jesli seksu natychmiast i z kimkolwiek to tak jak pisali ludzie wczesniej - prosta sprawa za pieniadze ale jesli nie da Ci to satysfakcji - co wtedy ? A jesli szukasz kobiety ktore zrozumie Twoje potrzeby i zaufa Ci i ty jej to mozecie sie "dogadac" i stworzyc fajny zwiazek. Zalezy czego sukasz i czego oczekujesz i czy pierwszy raz jest wazny dla Ciebie i czy pedziesz go rozpamietywal, czy tez nie i dalej pedziesz szukal innych doznan. Przemysl sporo rzeczy i uwazaj na samoocene po wszystkim...
  4. Dzieki za powitania to teraz ja i "krotki" film o mnie: Dzieciak - juz w tym okresie bylem inny, tak przynajmniej ocenialem sam siebie i moj introwertyzm i dokladna analize mojego wnetrzna i postepowania. Juz wtedy zaczalem tworzyc wlsany odizolowany od rzeczywistosci swiat. Szkola srednia - na tm etapie sprecywoalem swoj problem, ktory trwa po dzis dzien, wtedy pierwszy raz odwidzielem psychologa i psychoterapeute i wylozylem im kawe na lawe : "nie moge patrzec ludziom w oczy, czuje wtedy nie moc, wrecz fizyczny odczuwalny bol i nie ma to zanczenia czy patrze w oczy komus bliskiemu czy obcemu, czy to bedzie dziecko, czy dorosly - unikam oczu jak diabla, a potem kiedy juz nie patrze przychodzi ulga, duze zmeczenie psycho-fiz." Pamietam wtedy jakiec cwiczenia u psychologa jakies proby ktore przerwalem. J w dalszym ciagu tworzylem swoj nierealny swiat. studia - cd. ucieczki od rzeczywistosci, swiat ksiazek, muzyki, alkoholu, papiersow...(proby skokow przez okno po wódzie, mysli samobojcze itp.) i dalej moj problem z oczami i nie moca utrzymania kontaktu wzrokowego - to tak jabyscie skupiali sie nie na tym co ktos mowi tylko na samym patrzeniu w oczy i wierzcie odczuwam przy tym dosc realne obciazenie psych. - fiz. A gdy jest po wszystkim ulga i zmeczenie i chec ucieczki. Ucieczka zawsze byla moim antidotum i ta w swiat nierealny ale i ta w pociag, pod namiot do lasu... To nic dobrego tak uciekac ale to byl i jest dobry lek. Na studiach odwiedzielm psychologa klinicznego - kilka wizyt i podziekowalem. praca, dom, rodzina - to okres doroslosci choc ze zmnie wciaz dzieciak i w myslach i w postepowniu, a tu trzeba zyc prawdziwie bo zycie pedzi. Trafilem do psychiatry - diagnoza - nerwcia lekowa - leczenie seroxat, delikatny valdispret, potem chyba byl spamilan. Potem przerwalem po roku bodajze ( rok bez piwa straszne)A teraz od 3 tygodni coaxil i doraźnie pramolan. W czym mam problem - kontakty miedzyludzkie... spocone dloni, zimne-lodowate dlonie, suchosc w gardle, niechec do zarla, "odpowiedzi" od pokarmowki, unikianie spojrzenia, paniczny strach przed mowieniem na forum, w kosciele stoje z tylu w kącie, supermarkety - unikam, rece drza gdy ktos na nie patrzy, niska samocena itp itd. Sory za rozwleklosc ale co, raz mozna sie wypisac... pozdro dla wszystkich
  5. Witam i mam niesmiala nadzieje ze tu bedzie mi dobrze tak jak na niewielu platformach skladajacych sie na nasze zycie. Niebawem odezwe sie i powiem cos o swoich problemach ze soba - o tych prawdziwych ale i tych wyimaginowanych - choc czasem juz sam nie wiem ktore sa ktore i co jest rzeczywistoscia a co snem co prawda a co ... co dobrem a co ... Pozdrowienia dla Wszystkich P.S Idzie wiosna, wiec bedzie wiecej swiatla a to napewno pomoze lewkowcom i nerwicowcom bo nastraja pozytywnie. A mnie pozytywnie nastraja ostatnio ten teledysk: http://teledyski.onet.pl/10177,2488602,teledyski.html
×