Witam wszystkich serdecznie, mam dziwny problem. Kilka dni temu ukończyłem gimnazjum , z tego nic sobie nie robię, zauważyłem że posiadam głęboko filozoficzne sny, ale w to też nie wgłębiam. Otóż mam pewien problem, miałem do tej pory ( czyli dość szybko bo szkołe skończyłem w piątek ) 2 dziwne sny. Otóż 1 leżę sobie w swoim ogrodzie z koleżanką, nic do niej nie czuje ani nic, tak patrzę ona mnie przytula. Patrzę poruszyła się fieranka i mówię ,,Mam już przewalone..." poczułem się dziwnie strach. Drugi sen, nieco już bardziej taki dziwny, rozmawiam z jeszcze inną koleżanką ona mnie przytula, widzę mama to zobaczyła. Poszła powiedziała to bratu, brat się ze mnie wyśmiewał ciągle walnełem go z całej siły z pięści w twarz. W realu były już sytuacje bliskie tego, ale ja wiem że to nie ma sensu bo i tak szans z nim nie mam niedość że trenuje sztuki walki to jeszcze starszy jest. Nigdy w życiu nie miałem partnerki, i tylko dwie osoby mi w życiu wpadły tak serio w oko, co może to wszystko oznaczać boje się że te sny ukazują moją jakąś agresje, wybaczcie że mogę pytać w złym dziale ale musze się zapytać, zdaje mi się że mam problemy jakieś psychiczne..
