Siema jestem tutaj nowy. Moge powiedziec ze mialem praktycznie identyczna sytuacje swego czasu bylem 2 razy w szpitalu przez lęki za 1 razem gdy jeszcze nie wiedzialem o swojej chorobie dzien po sylwestrze na ostrym kacu caly dzien chodzilem zmeczony itp jak to na kacu.wieczor wjechala jakas panika nie wiadomo skad o zdrowie serce itp robilo mi sie slabo caly sie pocilem glowa bolala i globus w gardle a co najgorsze to serce walilo jak dzwon i bolala cala klatka potem pojechalem do szpitala i wykryto u mnie katychardie (czy cos takiego) pp wyjsciu ze szpitala mialem takie lęki ze tragedia ciagle to samo nakrecanie sie ze co z tym sercem wtf itp. Ze tak powiem dlugo na 2 wizyte w szpitalu nie trzeba bylo duzo czekac na ekg lekarz stwierdzil ze mam zapalenia miesnia sercowego to pomysl sobie jakie skoki cisnienia mialem itp ale potem wykryto u mnie wlasnie leki somatyzacje ze po prostu to wkrety i stres po dlugiej walce z lekami sa efekty cwicze regularnir.na silowni odzywiam sie zdrowo i staram sie nie myslec o chorobie. Nie obylo sie bez wizytu i psychologa i psychiatry takie wizyty na.prawde bardzo pomagaja. wiem na poczatku to trudne ale teraz.nic.mi.nie dolega co nie zmienia faktu ze jak przyjdzie mi jakies wyzwanie ktore powoduje stres to te leki ciagle sa. Tyle ode mnie mysle ze cos podnioslem.na duchu ;d pisze z tel wiec sa bledy
