Wczoraj wieczorem zdradziłm mężowi swój sekret że jestem uzależniona od tego 'gówna" Stilnoxu . Wiecie co.! Ulżyło mi jest mi lżej na duszy że bliska mi osoba wie o moim problemie o moim piekle. choć sama próbuje odstawić to świństwo bez lekarza udaje mi się teraz biorę jedną tabletkę od wczoraj pól zaczełam brać . chcę przestać brać dla męża dla dzieci MUSZĘ !!!Bo wykonczyła bym się psychicznie. Mam wsparcie teraz i nie poddam się wytrzymam bo chcę tego no i naj ważniejsze mam dla kogo wyleczyć się z uzależnienia. Chcę być szczęśliwa jak dawniej uśmiechać się i zasypiać ale bez tabletek Zasypiać w ramionach męża spć błogo -uśpiona MIŁOŚCIĄ