Witam, mam 15 lat i od dłuższego czasu (nie wiem czy nie od 1 klasy szkoły podstawowej) dzieje się ze mną coś dziwnego. Stresowałam się zawsze szkołą. Od 1 do 5 szkoły podstawowej bolał mnie brzuch głównie. Od 5 klasy zaczęłam się nadmiernie pocić i czuć się słabo, a w tym roku od wrześnie utrzymuje mi się temperatura od 37 do 37 i 5 a w szkole nawet 37 i 8 (tak robiłam sb badania i nic nie wyszło). Przez dłuższe wolne mam normalną czyli 36 i 6 lub 7. Myślałam że tylko się stresuje szkołą ,ale też zauważyłam że w ogóle wyjściami do ludzi. Jak wychodzę do szkoły, sklepu, czy w ogóle na dwór mam nadmierną potliwość pach i rąk i robię się czerwona niekiedy też boli mnie głowa i się słabo czuje. Ale jak siedzę w domu czy tylko wyjeżdżam do babci to żaden z tych objawów nie występuje. W domu czasami mam takie napady że np. zaczynam płakać czy się trząść nawet wieczorem jak mam następnego dnia gdzieś wyjść ( nie dzieje się to cały czas ale często ). Przeszłam już 2 operacje i mam progenie którą wykryto w 6 klasie. Strasznie się denerwuje jak wychodzę tym co ludzie pomyślą jak mnie zobaczą . Proszę pomóżcie , bo ja się coraz gorzej czuje .