Skocz do zawartości
Nerwica.com

ciekawy94

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ciekawy94

  1. No ok i co dalej ? Jakieś rady , znaczy wiem, że nie można w to wnikać ? Zima dzięki za odpowiedź , ale masz jakieś porady
  2. Dziękuje za odpowiedź. Jak dla mnie to masz rację, pewnie się wybiorę. Ale może mi ktoś podpowie jak Sobie z tym radzić. I tak odkąd zacząłem czytać o różnych zaburzeniach psychiki, to zauważyłem, że znacznie prościej mi się żyję. Ogólnie , nie przeszkadza mi to w życiu - czasami w niektórych momentach dniach boję się , że coś zrobię , ale tak to - zajmuję się domem, mam dobre relacje z rodziną, opiekuję się chorą babcią i uczęszczam na jeden z lepszych kierunków na PŁ zdając większość egzaminów za pierwszym razem. Może opowiem dokładniej odkąd miałem złe myśli - jeździłem kilka lat rowerem i zostałem kilka razy potrącony/ poturbowany. Prawie każdego dnia myślałem, że coś się wydarzy, albo coś stanie. Z reguły z winy kierowców. I tak wieczorami przeżywałem , że zginąłem prawie np. Gdy stwierdziłem, że to głupie i przestałem jeździć rowerem, zacząłem Sobie wmawiać , że coś się stanie. Np. , że kogoś dźgnę długopisem, skoczę z windy, albo pod tira lub auto, że coś zrobię . Ogólnie, odkąd zacząłem czytać forum, to większość myśli zniknęła. Ale nadal mam czasami, że coś Sobie wkręcam. Proszę Was o jakieś porady jak Sobie z tym radzić. Myślę, że też nawet z czystej ciekawości pójdę do psychologa w wakacje, jak tylko znajdę jakiś czas. Nie wiem czy ma to jakiś zwiazęk, ale trenowałem też przez kilka lat boks i może przez ciosy, bo też walczyłem dużo to jest jakoś spowodowane ? Czy jest sens zrobić rezonans magnetyczny ? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi, liczę na pomoc
  3. Tak się zapytam. Ogólnie funkcjonuję normalnie, ale czasami mam głupie myśli typu, że np wkręcam Sobie, że dźgnę kogoś w oko długopisem . I w podświadomości czuję, że tego nie zrobię i nawet jak machnę w czyjąś stronę, to zawsze robię tak jakbym kogoś straszył. Że kogoś straszę. Kiedyś też bałem się noży , a teraz przechodzę obok nich i nic się nie dzieję. Czasami też wyobrażałem Sobie, że kogoś przez pomyłkę uderzam kogoś autem, bo przez pierwsze lata bałem się jeździć i bałem się wypadków. Ogólnie różne mam często myśli i większość mi ustępuje, ale prosiłbym Was o jakieś porady. Przeczytałem dużo porad z forum, ale chciałbym aby ktoś mi też pomógł. Najbardziej mnie zastanawia, co nas hamuje przed zrobieniem komuś krzywdy , bo prawie każdy ma jakieś złe myśli wobec innych, z tego co zauważyłem. Proszę o odpowiedzi
  4. Hej, kiedyś miałem i czasami mam jakieś złe myśli w stosunku do osób , które mnie irytują. W sensie widziałem, że wiele osób ma podobne myśli. Tylko u mnie jest to tak, że wiem , że niektórzy to mają natrętnie , a mi się zdarza to jak każdemu człowiekowi. Ale ponieważ interesuję się psychologią, to mam do Was pytanie ? Jeżeli ktoś ma takie myśli i np. widzi nóż. To jak podchodzi do noża i nawet coś chce zrobić to i tak "ręka mu się blokuje" Czy jest to jakiś nas naturalny instynkt? Kiedyś też bałem się tirów , a teraz też mi przeszło. Też tak miałem, że jak widziałem tira to widziałem jak pod niego wpadam.... Ale zawsze i tak stałem w miejscu. Zauważyłem też , że też te myśli są przeciwieństwem do naszego charakteru ( ktoś kto chce komuś coś zrobić, to nawet psa by nie kopnął). Chciałem się dowiedzieć i podyskutować na ten temat z Wami. Wiem, że opinie na forum są podobne. Ale czy ktoś wie co nas hamuje np. przed zrobieniem komuś krzywdy lub zrobieniem Sobie krzywdy. Rozumiem, że to nasz mózg sprawia , że mamy takie myśli, a różne instynkty nas hamują np. instynkt samozachowawczy. Mi się to stało z tirami, jak kiedyś stałem na przystanku i stałem tak 1,5 h. I w pewnym momencie wymyśliłem, że jak ktoś się chcę zabić to wskoczy pod tira. Takie było moje wyobrażanie i tak mi zostało, dopóki nie trafiłem na Wasze forum i zobaczyłem, że bardzo dużo ludzi się czegoś boi albo obawia. Fajnie, że są takie miejsca, bo na pewni wielu osobom to pomaga. Też zauważyłem , osobiście u mnie, że gdy mam za dużo czasu to wymyślam , że zrobię coś głupiego. Np. że zrobię coś komuś albo Sobie. U mnie jakieś wyobrażania brały się z tego, że miałem za dużo czasu. Teraz mam ich bardzo mały i jestem zadowolony z życia, ale jednak wolałbym nigdy nie mieć głupich pomysłów albo wyobrażeń wobec innych ludzi. Wiem, że napisałem dość obszerny post, ale liczę , że dołączycie do dyskusji. Moje główne pytania - o to co chroni nas przed głupimi pomysłami lub tymi gorszymi ? I jak Sobie z nimi radzić. Jeżeli ktoś poleca jakąś fachową literaturę naukowa, to chętnie poczytam. Ogólnie zainteresowała mnie psychologia i chciałbym zagłębić się w temat, nawet, żeby może komuś w moim otoczeniu pomóc, jeżeli (oby nie ) taka potrzeba. Pozdrawiam Was serdecznie i z góry dziękuje się za dołączenie do dyskusji.
×