Skocz do zawartości
Nerwica.com

misiek255

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez misiek255

  1. nie no ,ja pisz bo mam poważne problemy ,ledwo żyje ,a wy se jaja robicie...
  2. Witam Mój problem polega na tym że panicznie boje się ludzi i przez to izoluje się siedzę cały czas w domu ,nie potrafie sobie pomóc, leki powoduja ze czuje sie jeszcze gorzej ,dostaje silnych niepokoi ,meczarnia żyć sie nie chce, mam skomplikowano sytuacje , byłem juz kilka razy w szpitalu ,brałem juz końskie dawki lekarstw takich jak clopixol 60 mg ,rispolept 9mg , zolafren 20mg , kwetaplex 600mg , ketrel , zypsyla ,i inne .Maiłem też zabiegi EW ,które cieżko przeżyłem ,ani leki ani zabiegi nic nie pomogły ,mam dość szpitali i nie chciałbym juz tam trafić ,w szpitalu bardzo boje się ludzi -pacjętów ,koszmar ledwo żyje w szpitalu, jem dużo lorafenu i akinetonu na skutki uboczne neuroleptyku ,cały czas jestem w stresie aż mnie boli klatka piersiowa.Jestem pośmiechowiskiem całego miasta ,ludzie śmieją sie ze mnie ,wyzywają mnie ,jak jeszcze wychodziłem wyzywali mnie ,plotkują ,wymyślają różne plotki ,i śmieją sie i wyzywają szczególnie młodzi ,Nie którzy patrzyli sie na mnie i gadaja gdzie ten "czub idzie" ,interesują się moim życiem ,nie daja mi spokojnie żyć ,nie mam mozliwości przeprowadzenia sie gdzies indziej, ludzie mnie nie nawidzą ,nie lubią chcą mi zrobic krzywde ,tylko sie interesują , wyzywają i smieją ,wszyscy koledzy odsóneli się o demnie, nie moge spojrzeć ludziom w oczy ,boje sie ich wstydze ,nie moge pojsc nigdzie do sklepu i czy szkoly,A kiedys było Tak fajnie
  3. MI natłok myśli pojawiał sie gdy odstawiałem leki , był nie do wytrzymania musiałęm wrócić ,obecnie mam bardzo silny strach przed ludzmi. tłumacze sobie ale nie pomaga.
  4. SIema ,jem benzodjazepine jak cukierki ,zmieniam leki ale nie wiem czy dobrze zrobie ,bo mam bardzo silne nie pokoje od lekarstw ,neuroleptyków ,i włąnie nie wiem czy sobie nie pogorsze ,ale spróbuje ,może lęk mi minie od tego, psychoterapia by mi sie przydala ,ale mnie nie stać na razie i nie jestem w stanie na nią chodzić ,kwetiapine biore też dokłądnie kwetaplex pomaga zasypiać. A jak myslicie te starsze leki są leprze od tych nowszych ?silniejsze ,moze one b mi pomogły ,wszystkiego bym sporobował ,a moze juz z tego nie wyjde ,Możecie mi powiedziec co Wam pomagało na strach przed ludzmi? , Jak wy sobie poradziliscie z tym problemem ,mi jest starsznie ciezko. NIe wiecie jak to jest czy można wyciszyć strach neuroleptykami? Chcaiłbym wyciszyć albo zlikwidować strach ,przestać sie izolowac ,normalnie chodzić -móc chodzić ,nie mieć niepokoj i wyostrzenia wzroku, Czasami jest mi bardo cieżko. Pozdrowienia Trzymajcie sie!!
  5. kurcze przechlapane jak mam sie z tym meczyć do końca życia ,zmienił bym na jakis inny lek ,ale to pewnie nie pomoze , wydaje mi sie ze mi sa potrzebne jeszcze silniejsze leki ,czym silniejsze leki tym silniejsze niepokoje i wyostrzenie wzroku . Chciałbym brać np solian ale to pewnie za słaby lek dla mnie ,obecnie biore dwa ,próbowałem odstawić ,ale chyba za długo go biore miałem silny natłok myśli i mosiałęm wrócić do leków .Oprócz wyostrzenia wzroku mam silne naprezenia prawej nogi sa nie do wytrzymania ,boje si eze skończe na wózku inwalidzkik w dpsie
  6. Witam :) Może Wy mi jakoś pomożecie?, mam paniczny lęk, czy strach przed ludzmi ,ciężko jest mi z tym, leczę się od ok dziesięciu lat,leki które biorę nie pomagają wogóle ,biorę rispolept,ale nie pomaga. Nie funkcjonuje prawie wogólę ,nie wychodzę z domu już od dłuższego czasu ,w domu dobrze się czuje. Biorę doraznie lorafen który mi trochę pomaga na niepokoje.Mój problem polega na tym że uważam że się ludzie mną interesują ,mówią o mnie ,plotkują ,chcą mi coś zrobić,nie mogę ludziom spojrzeć w oczy, boje się ich i wstydzę. Jak wychodziłem wcześniej to miałem wrażenie ze ludzie patrzą się na mnie i mnie wyzywają. Czasami gdy przechodzą obok mojego domu słyszę jak mówią o mnie wyzywają mnie i śmieją się ze mnie,chciałbym żeby to były urojenia prześladowcze bo takie urojenia wydaje mi się ze łatwo to się leczy. Ktoś rozpuszcza plotki na mój temat, komuś zależy żeby mi życie zniszczyć. Jak stać się odważnym i przestać się bać ludzi, chciałbym nie zwracać uwagę na ludzi tylko robić swoje, normalnie żyć Jak pokonać strach ,podpowiecie mi? Pozdrawiam
  7. Wyostrzenie wzroku jest nie do wytrzymania solianu nie bralem ,ale pamietam ze wyostrzał mi sie wzrok nawet na 5 mg zolafrenu ,tak samo na zypyli ,pernazynie ,clopixolu i kwetalpexu ,ja am to juz od bardzo dawna ,starsznie sie od tego męcze . Jak mowiłęm to lekarzom to mowili mi ze wyostrza sie wzrok jak za malo bierze sie lekarstw ,mi to sie zaczyna od lęku ,czymś sie mocno przestrasze i juz mmnie to łapie ,Opróćz wyostrzeniea wzroku dostaje bardzo silnego niepokoju który czasami razem z wyostrzeniem wzroku trwa ok8-10 godzin ,sece bije mi wtedy bardzo szybko o mam ogromne cisneinie ,serce boli ,i mam same lęki ,bardzo sie wtedy wszystkiego sie boje . Dodatkowo wtedy moj mózg nie myśli czuje ogromą pustk, nie wie jak wtedy sie nazywam i gdzie mieszkam czuje tylko lęk.
  8. Witam! :)) Mam bardzo silne naprężenia prawej nogi podczas gdy próbuje chodzić ,jest coraz gorzej ,bez lorafenu 2,5 mg nie mogę zrobić poru kroków. Mam zdjagnozowane schizofrenie paranoidalno , dysocjacyjne zaburzenie ruchu , biore leki rispolept 6 mg i kwetaplex 300mg , miale elektrowstrzasy w Pruszkowie na oddziale 2 fk , biore leki ,wczesniej jak mogłe m chodzić ,chodziłem do psychologa ,ale nic nie dało . problemy z prawą nogą mam od 1,5 roku .Brałem też hydroksyzyne ale po niej fatalnie sie czuje ,spamilan tez ni edobry powodowały jeszcze wieksze napreżenia i tachykardie ,alprox , rumianek ,krople waleriana ,wszytskiego bym spróbował ,Naj bardziej pomaga ale na krótko lorafen ,troche rozluznia miesnia , i wtedy jakos troche chodze ,do tego mam silne niepokoje i wyostrzenie wzroku ,z którymi sobie nie radze , Dodam ze troche boje sie ludzi izoluje sie nie wychodze bo nawet teraz nie moge z domu ,uważam ze ludzie mnie nie lubią ,gadają o mnie plotkują ,wymyślają rózne historie na moj temat i chcą mi cos zrobic , czasami mam wrazenie ze cos słysze ,w tedy zle sie czuje .Byłem juz u kilku psychiatrów i psychologów .Nie wiem co zrobić ,gdzie pojsc o pomoc Czy moze mieliscie tak podobnie ,ja juz nie mam siły ,te problemy z chodzieniem wywyolują u mnie starszny lęk i zle samopoczucie. Leżałałem kika razy w szpitalu . Czuje straszny lęk i wstyd przed ludzmi i miałęm wrażenie ze sie na mnie patrzyli i sie mną interesują i mówią. Chcaiłbym troche pochodzić Musze mieć jakoś blokade psychiczna czy lęk społecznosciowy ,niewiem jak to nazwać ,przez 1,5 roku trzy rrazy mnie to posciło chodziłem swobodnie poł dnia było zajebiscie .Byłem u kilku psychiatrow ,psychologów ,neuurologa ,ortopedy i fizjoterapełty ,nie wiem gdzie jeszcze pójsć. Może miał ktoś podobnie i moze mi jakos pomóc? Pozdrawiam!!
  9. Siema , A czy nie wiecie może czy jest jakiś ośrodek w Polsce gdzie mogli by mi pomoc? Próbowałem dostać się do Komorowa w Pruszkowie pod Warszawą , byłem na kwalifikacji ale mnie nie przyjeli , z kilku powodów ,a jedne z nich to ze nie będę mógł brać udziału w zajeciach z powodu naprężeń i wyginania ,a drogi to że mam jeszcze inne towarzyszące choroby .Zostawili mnie na "lodzie" byłem niedawno u dentysty to dentysta przerwał leczenie bo nie mogł wytrzymać jak sie naprężam. Nie moge siedziec ,leżeć na łóżku też mi ciężko ,czas ucieka a ja nie mogę pracwać. Moja jedna z chorób to Dysocjacyjne zaburzenie ruchu, tak mi zdjagnozowali w szpitalu .. Kiedyś miałem psychoterapie przez ok 2 lat , ale nie pomogło ,miałem tez zabiegi EW i tez nie pomogły. Sam nie wiem co robić ,gdzie sie udać.. Pozdrawiam
  10. CZEŚĆ Jestem tu nowy , lecze sie od dawna , moje choroby to f.20.0 , f44.4 , f34.8, biore kilka specyfikow miedzy innymi kwetoplex Xr 200mg i zypsile 2 x 80mg i bisocard i magnez. W 2012 w Pruszkowie w szpitalu robiono mi 7 zabiegow Ew" Ostatnio cierpie na wzmozone napiecie miesniowe szczegolnie czuje je w nogach , nie moge lezec bo mnie napreza i nie moge siedziec , jak chodzr to mnie lekko wygina do tylu czasami trace rownowage , co ciekawe kilka razy bylem badany w szpitalu przez neurologa , neurolog powiedzial ze jestem zdrowy i skierowal mnie do psychiatry , moj lekarz psychiatra jest bezradny, nie tylko on bo inni tez, biore duze dawki lekow , czyz by on to powodowaly? Chyba nie , jeden lekarz powiedzial ze jestem przelekowany, ale jak bralem miejsze dawki lekarst mialem podobnie, na te wzmozone napiecie choruje juzpare lat z przerwami, dlugo mnie to trzyma ostatnio z 1,5 roku zanim ustapilo, nie wiem gdzie sie udac, jedna pani dr krzyzanowska ordynator f10 powiedziala ze to nerwicowe z leku i kazala podjac psychoterapie, dopiero gdy dostaje obnizonego nadtroju depresji, mi to przechodzi , cos sie robi z miesniami, przestaja sie prezyc i napinac, czy mial ktos podobnie? Jest na to jakis lek gdzie mam sie udac mam 33 lata nie moge pracowac , ani nawet jezdzic na rowerze , czuje sie jak kaleka, lekarz nic nie robi , nie wie chyba co robic, jak moge rozluznic te miesnia i co robic zeby je uspokoic zeby sie nie naprezały, w internecie nie moge znalezc niczego , tylko informacje od nosniemalych dzieci cierpiace na wzmozone napiecie miesniowe. Strasznie uciazliwy problem ta choroba. Czy mozecie mi jakos pomoc? Pozdrawiam Serdecznie
  11. CZEŚĆ Jestem tu nowy , lecze sie od dawna , moje choroby to f.20.0 , f44.4 , f34.8, biore kilka specyfikow miedzy innymi kwetoplex Xr 200mg i zypsile 2 x 80mg i bisocard i magnez. W 2012 w Pruszkowie w szpitalu robiono mi 7 zabiegow Ew" Ostatnio cierpie na wzmozone napiecie miesniowe szczegolnie czuje je w nogach , nie moge lezec bo mnie napreza i nie moge siedziec , jak chodzr to mnie lekko wygina do tylu czasami trace rownowage , co ciekawe kilka razy bylem badany w szpitalu przez neurologa , neurolog powiedzial ze jestem zdrowy i skierowal mnie do psychiatry , moj lekarz psychiatra jest bezradny, nie tylko on bo inni tez, biore duze dawki lekow , czyz by on to powodowaly? Chyba nie , jeden lekarz powiedzial ze jestem przelekowany, ale jak bralem miejsze dawki lekarst mialem podobnie, na te wzmozone napiecie choruje juzpare lat z przerwami, dlugo mnie to trzyma ostatnio z 1,5 roku zanim ustapilo, nie wiem gdzie sie udac, jedna pani dr krzyzanowska ordynator f10 powiedziala ze to nerwicowe z leku i kazala podjac psychoterapie, dopiero gdy dostaje obnizonego nadtroju depresji, mi to przechodzi , cos sie robi z miesniami, przestaja sie prezyc i napinac, czy mial ktos podobnie? Jest na to jakis lek gdzie mam sie udac mam 33 lata nie moge pracowac , ani nawet jezdzic na rowerze , czuje sie jak kaleka, lekarz nic nie robi , nie wie chyba co robic, jak moge rozluznic te miesnia i co robic zeby je uspokoic zeby sie nie naprezały, w internecie nie moge znalezc niczego , tylko informacje od nosniemalych dzieci cierpiace na wzmozone napiecie miesniowe. Strasznie uciazliwy problem ta choroba. Czy mozecie mi jakos pomoc? Pozdrawiam Serdecznie
×