Cześć, czy ktoś mógłby mi pomóc?
Mam odpowiedzialną pracę, jestem szefem sporej grupy ludzi.
Kiedy zaczynałem karierę, nie miałem większych problemów. Niestety teraz, po 6 latach nabawiłem się panicznego lęku przed publicznymi wystąpieniami. Kiedy zaczynam mówić przed grupą, dostaję strasznego drżenia głosu, połączonego z waleniem serca. Ciężko mi się skupić na temacie. Po jakimś czasie to mija, ale niestety strasznego z siebie głupka robię.
Próbowałem brać leki uspokajające (np. validol, calms), ale niestety, najskuteczniejszy okazuje się alkohol
Proszę o pomoc, może są jakieś skuteczne terapie, ew. leki?
Czy ktoś jeszcze z tym problemem się spotkał?