Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gaja1972

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gaja1972

  1. Uff... Artykuł jest bardzo długi, aczkolwiek problem w nim opisany może niektórym zatruwać życie. Ja jednak zauważyłam coś jeszcze. Otóż dzisiaj ludzie chętnie używają słowa "uzależnienie" i dochodzi do sytuacji, kiedy człowiek, który faktycznie ma coś do zrobienia w internecie, bo np. prowadzi własną strone internetową i musi poświęcać swemu dziełu czas, by żyło, jest oskarżany o uzależnienie od internetu, bo "codziennie musisz to robić". Tymczasem, kiedy codziennie np. chodzimy do pracy, to jakoś nikogo to nie dziwi i nie nazywamy tego uzależnieniem ;-) Tak jak piszesz, uzależnienie zwiazane jest z konkretnymi symptomami, m.in. takimi jak uczucie lęku, kiedy jesteśmy odcięci od źródła przyjemności, obsesyjnego planowania kolejnego dostepu do sieci, kiedy jakimś cudem coś delikwenta oderwie od komputera. Jeśli ktoś palił papierosy, to może sobie te odczucia porównać - bo są porównywalne, zresztą jak przy każdym rodzaju uzależnienia :-)
  2. Gaja1972

    Witam!

    Długo mnie tu nie było :-) Arasha, moja kuracja oczywiście była prowadzona dwutorowo: lekarstwa (coaxil, hydroxizinum doraźnie) + psycholog. Owszem, czasami lęk się pojawia, ale nauczyłam się jak z nim sobie radzić - przede wszystkim reaguję najszybciej, jak tylko zauważę, że coś się dzieje z moim ciałem, bo to ono reaguje jeszcze zanim pomyślę. Nie boję się wracać do tematu. Mam nadzieję na wymianę doświadczeń, może też swoimi skromnymi doświadczeniami mogłabym komuś pomóc i to byłaby dla mnie prawdziwa przyjemność. Pozdrawiam i przepraszam że tak długo zwlekałam z odpowiedzą - po prostu nie mogłam ogarnąć jak to forum działa, nie widzialam Waszych postów :-)
  3. Brak pobudki! Jak ja nie znoszę dźwieku budzika, zawsze dzwoni za wcześnie...
  4. Gaja1972

    Witam!

    Zarejestrowałam się na forum, żeby móc podyskutować na tematy związane z nerwicą. Sama ukończyłam swoją kurację prawie dwa lata temu, ale zdaję sobie sprawę, że pełne wyleczenie to po prostu zastapienie dotychczasowych, szkodliwych schematów myślowych, nowymi. Te nowe mają dać mi poczucie spokoju, bezpieczeństwa, dostatku. Dlatego ciągle nad sobą pracuję, dlatego prowadzę bloga, który bardzo pomaga mi w w tej pracy i właśnie dlatego chcę być w grupie ludzi podobnych, z którymi mogę o czyhających na nas pułapkach podyskutować. Przypadłość z którą się zmagałam to lęk uogólniony, dość trudny do wyleczenia, dlatego ciągle bardzo na siebie uważam i uczę się nowych metod do pracy nad sobą.
×