Skocz do zawartości
Nerwica.com

zarejestrowalemSie

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zarejestrowalemSie

  1. Trudno znaleźć sobie takie zajęcia do zapełniania czasu. Znacie jakieś sposoby na poprawę własnej pewności siebie? Chciałbym popracować nad sobą i umieć panować nad emocjami, być pewniejszym siebie, odważniejszym i ogólnie silniejszym. Wiem, że niektórym to się udało, ale nie wiem w jaki sposób. Istotne jest to żebym nie musiał chodzić do lekarza ani brać leków. Wiem, że sam jestem w stanie sobie pomóc, ale muszę wiedzieć jak pracować nad sobą.
  2. - Wszystko co nieznane, nowe wywołuje u mnie strach. Boję się popełnienia błędu, ośmieszenia. - Podczas oglądania jakiegoś marnego filmu rozczulam się gdy patrzę na mocno sztuczną scenę, która ma za zadanie być wzruszająca. - Gdy dostałem odpowiedź negatywną to tak smutno mi się zrobiło, że czułem jak łamie mi się głos i musiałem wyjść żebym całkiem się nie rozłożył. Najgorsze jest to, że jestem facetem i mi nie przystoi być taką "ciotą" jakby to powiedział łysy w dresie. Mieszkam w małym mieście, nie mam pracy, nie mam kasy i siedzę w domu, bo gdzie mam wyjść jak zero zł w kieszeni? UP nie chce mnie skierować na żadne szkolenie, które sobie wymyślę, bo chcą mieć potwierdzenie od przyszłego pracodawcy, że mnie przyjmie po ukończeniu kursu. W ten sposób nie pozostaje nic jak siedzieć w domu i gnić. Jestem już tym wszystkim bardzo zmęczony i nie wiem co robić. Za trochę stuknie 30 lat, a ja takim nienadającym się do życia pozostanę HE HE HE Nie mam pojęcia jak się ogarnąć. Jak chciałem żeby mi jakiś pseudo kolega pomógł w załatwieniu pracy to zawsze tysiąc wymówek i "Ja nie wiem, bo..." i śmieszne filozofowanie, bezsensowne i bezpodstawne dające mi do zrozumienia, że on może pomóc, ale nie chce. Nie będę Was zanudzał swoimi żałosnymi historyjkami. Po prostu nie wiem do czego ja zostałem stworzony, do czego się nadaję, do jakiej pracy, co mam robić. Nie potrafię odnaleźć drogi i nie ma kto mi jej wskazać. Gdybym miał pracę, gdzie byłbym traktowany jak człowiek to wiem, że wszystko zmieniłoby się na lepsze. Jak jeszcze chodziłem do szkoły to nie sądziłem, że teraz będę w ciemnej D. Uśmiech przez łzy
×