Skocz do zawartości
Nerwica.com

hocd

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hocd

  1. hocd

    Hocd

    Teraz przeczytałem ze jest wiele osób które dopiero po wieloletnim związku się dowiedziały ze są sami wiecie kim...i też ze można orientacji nie akceptować.. Masakra sam nie wiem co jest... Czuję się coraz gorzej. Jestem młody i głównie z tego względu się boję o ta orientacje itd. Boję się że jak będę patrzył na dziewczynę nic nie będę czuł...
  2. hocd

    Hocd

    Już jest trochę lepiej, jak na rano przeczytałem to co napisales było ok, jakby olśnienie i po prostu sobie powiedziałem ze wszystko ok i pierwszy raz od paru dni poczułem się szczęśliwy, niestety tylko przez chwilę bo potem znowu zacząłem o tym myśleć. Teraz sobie wkręcam ze mógłbym zrobić coś głupiego pod wpływem alkoholu. Teraz sam nie wiem czy tego chciałem czy nie. Też wyczytałem gdzieś ze umysł może blokować takie info jak np wls ta orientacja... Też sobie teraz wkręcam, teraz łyknąłem jakieś tabletki uspokajające i nie jest tak źle -- 13 kwi 2015, 16:41 -- Dowiedziałem się też ze bardzo dobry mi kumpel też nie wie jakiej orientacji jest.... Masakra.. Teraz przez chwilę sobie pomyślałem ze jakbym był z tym szczęśliwy, ale to nie możliwe, zestresowalem się i serce mi bije jak chore pomimo tych tabletek... Jestem taki zdolowany... Mam też dziewczynę i ostatnio zacząłem wkręcać ze jej nie kocham ii teraz tak bardzo się boję że ja stracę... Sory ze tak marudzę, nigdy nie lubiłem się żalić ale wiecie jak to jest z nerwica... -- 13 kwi 2015, 17:39 -- Niech ktoś jeszcze się wypowie, proszę... -- 13 kwi 2015, 19:47 -- Przed chwilą się załamałem, zacząłem myśleć o wszystkim i pojawiła się myśl ze mógłbym ułożyć sobie normalnie życie zz no wiecie, nawet nie umiem tego napisać. To jest kurwa obleśne i straszne !!! Wariuje, nerwica wróciła i to jak. Jeszcze mama uważa ze bagatelizuje problem !!! To jest straszne !! Boję się że mogę stracić dziewczynę, mój najdroższy skarb, ale jednocześnie nerwica mi wmawia co innego, jestem skończony...
  3. hocd

    Hocd

    Wczoraj się upiłem i na imprezie był gej. I sobie myślałem ze mógłbym go pocałować ale oczywiście nigdy bym tego nie zrobił. Kiedy jakiś kumpel mnie dotknął np w okolicach nogi albo chwycił mnie za bark brzydzilem się i odpychalem go. Cala imprezę spędziłem na kolanach jakieś laski co mi się podobało. Ale teraz mam natręctwa ze czułem się jakbym naprawdę tego chciał i może faktycznie po alkoholu się przełamałem itd... Jestem załamany....
  4. hocd

    Hocd

    Dziękuję za odpowiedzi. Mógłby się ktoś jeszcze wypowiedzieć na ten temat ?
  5. hocd

    Hocd

    Takich chłopaków traktuje bardziej jako np zagrożenie dla mojego związku. Dziękuję bardzo za odpowiedz, pomogła mi i to bardzo ale jeżeli ktoś mógłby wypowiedziec się na ten temat byłoby naprawdę super
  6. hocd

    Hocd

    tzn to polega na tym, że myślę sobie, że może teraz tego nie akceptuje bo jest za wcześnie, wkręcam sobie to teraz cały czas...
  7. hocd

    Hocd

    Dziękuję bardzo za odpowiedź. Jeszcze dodam, że odkąd przeczytałem, że orientacja do 20 roku się kształtuje (są rożne opinie na ten temat) właśnie boje się, że to może być początek tego bycia gejem... To jest okropne...
  8. hocd

    Hocd

    Cześć, dużo czytałem tematów na tym forum poświęconym hocd.Wiele razy na chwile uspokajało mnie to, ale teraz to jakaś masakra, dlatego zdecydowałem się na opisanie swojej historii. Jestem chłopakiem, dojrzewam.Pewnego dnia byłem na pływalni i w szatni przypadkowo spojrzałem się na krocze jakiegoś faceta. W domu naszła mnie myśl, że może jestem gejem ale byłem prawie pewien, że na następny dzień przejdzie mi i zupełnie o tym zapomnę.Z myślami męczę się prawie rok, czasem jest lepiej czasem gorzej, ale to co teraz się dzieje to jakaś porażka ;/. Miałem różne myśli-ostatnio wydawało mi się, że mogę być pedofilem, a kiedyś jak obejrzałem film o kanibalach wydawało mi się, że mogę być kanibalem. Ale żadna z tych myśli nie utrzymywała się tak długo jak to, że mogę być gejem... To jest obleśne, nie chce tego ! Nie wyobrażam sobie jak w ogóle można się zakochać w chłopaku, a co dopiero się jakoś zbliżyć, ale nerwica mi mówi, że może będę z tym szczęśliwy...Nigdy bym nie mógł zaakceptować tego że jestem gejem ! Mam dziewczyne którą bardzo kocham, m.in to dzięki niej natręctwa się zmniejszyły. Dziewczyny mnie podniecają, chłopacy nie. Ale teraz jak spojrzę na jakiegoś chłopaka to mówię np. "ale przystojny" ale po każdej myśli krzyczę sobie w myślach że to jest obleśne i często muszę wyładować np uderzając ręką w jakiś przedmiot...No i dodam, że ojciec jest alkoholikiem, w dzieciństwie często robił afery, poniżał moją rodzinę w tym mnie i mojego brata najbardziej... Proszę, pomóżcie...
×