Skocz do zawartości
Nerwica.com

Akacja2015

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Akacja2015

  1. Hej, jestem po 2 latach terapii DDA i od pewnego czasu borykam sie z czyms podobnym. Wlasciwie to na pewno gdzies tam na koncu glowy mialam zawsze ten problem, ale teraz odczuwam go bardzo mocno. Terapia nauczyla mnie tego, by nie spychac przykrych uczuc, nie zajadac ich i nie zapijac. Wiec czuje i czuje. I to, co czuje, jest bolesne. Czuje ogromna pustke w sobie. Dziure. Czarna. Dziure, ktorej nie jest w stanie wypelnic nawet moj kochajacy chlopak. Tak bardzo chcialabym byc wazna dla swoich rodzicow (z ojcem nie mam kontaktu od 2 lat - od momentu, gdy poszlam na terapie, z mama nam sie nigdy nie ukladalo). Tak bardzo chcialabym, by sie mna zaopiekowali. Zadzownili, zapytali, jak sie mam, przyjechali, przytulili. Cala moja rodzina jest toksyczna, nerwowa. Jest tylko jedna osoba, z ktora czuje sie dobrze i ktora mnie nie rani krytyka - to moj mlodszy brat. Ale jest za mlody i nie moge go obarczac swoim stanem, wiec czuje sie sama samiutenka. Z rzeczy, ktorych ludzie pragna mam wszytsko - pieniadze, dobra prace, urode i kochajacego chlopaka. Ale od lat zzera mnie pustka, pragnienie i potrzeba bycia kochana wlasnie przez moja rodzine. Nigdy tego nie doswiadczylam i tak bardzo tego pragne. I wiem, ze tego juz nigdy nie poczuje. Jest mi z tym bardzo ciezko. Jednoczesnie zauwazylam, jak bardzo brakuje mi ludzi, ciepla, tego, by mnie ktos spontanicznie przytulil. Nikt tego nigdy nie robi, pewnie nieswiadomie postawilam mur dookola siebie. Wiem, ze to minie, jak wszystkie ciezkie uczucia, tylko trzeba pozwolic sobie na ten smutek, na te lzy.
×