Witam i przepraszam jeśli założyłem temat w złym dziale :)
Moje pytanie jest takie czy mój przypadek to da rady wyleczyć jak by tu napisać "w domu" czy psychiatra to najlepsze rozwiązanie... i co mi dolega bo się nie znam na tym.
Przez 2 lata obgryzam paznokcie dzień w dzień aż krew się leje :/
mrugam oczami co chwile tam mocno muszę je zamknąć żeby normalnie się spokojnie poczuć i zawsze 3 razy zamykam... jak za mało razy to się denerwować zaczynam :/ takie głupie....
co kilka godzin muszę walnąć w stół mocno żeby się uspokoić
jak idę spać to 3 razy sprawdzam czy komórka wyłączona i przed zamknięciem oczu muszę usiąść wyprostować się i dopiero mogę sie położyć bo nie zasnę inaczej :/... i takie różne duperele
Cały czas chodzę zdenerwowany... nawet jak mam weekend to i tak czuje w środku stres.... nawet jak spotkać się chce z jakąś dziewczyną to taki stres mam że wytrzymać nie mogę... BARDZO NISKĄ SAMOOCENĘ MAM...
Proszę się nie śmiać może śmieszne ale nie dla mnie !! :/