Po wielu wizytach u coraz to nowych psychologów i psychiatrów jestem już zmęczona opisywaniem swojej historii i problemów. A zdaje się, że jeszcze niejednemu specjaliście będę musiała opowiedzieć wszystko od początku. Całość można opisać słowem: chaos. Ewentualnie dwoma: ChAd + borderline. Z czego to pierwsze to mój najnowszy nabytek po zeszłorocznej kuracji lekami SSRI, które wywołały pierwszy okres manii i nakręciły cykl. Słyszałam, że często tak się zdarza.
Obecnie zwyczajnie chcę pogadać. Także witam wszystkich. :)