moja historia zaczęła się rok temu 57letni facet przyszedł do mnie prywatnie na masaż relaksacyjny ciała do domu,byłu mnie 3 razy o pierwszym spotkaniu nie mogę powiedzieć nic bo było normalnie ale dziwnie jak tylko wszedł to czułam obawę,rozglądał się zanim się położył na stół do masażu,wzrokiem przeleciał mieszkanie moją osobę i zapytał czy jesteśmy sami.Z uśmiechem odpowiedziałam jakie to ma znaczenie przecież pan umówiony na masaż tak,po czym odpowiedziałam bez obaw proszę się nie denerwować nie znamy się ale nie gryzę.Chciałam znaleźć temat by samej się nie stresować nigdy tego nie czułam być może dlatego że nigdy nie masowałam w domu,i zawsze ktoś był w salonie ze mną.
