Skocz do zawartości
Nerwica.com

aleks96love

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia aleks96love

  1. Witam :) Chciałabym się spytać, Was forumowiczów czy moja niechęć do rozmów z ludźmi jest chorobą czy jednak jestem samotnikiem. Wszystko zaczęło się od 6 klasy podstawówki, skończyłam ją w Norwegi (tu też mieszkam), miałam problemu z komunikacją, ale raczej wynikało to z nieznajomości języka norweskiego. Później byłam nękana przez jednego ucznia, ale w między czasie kolegowałam się z dziewczynami z klasy (dzięki czemu nauczyłam się szybko języka). Jednak odczuwałam silną potrzebę samotności, denerwowało mnie że ludzie mnie otaczają, czuła się nieswojo i poddenerwowana kiedy w około mnie było za dużo osób. Wolałam spędzać czas sama, nie musiałam nic robić, po prostu siedziałam i patrzyłam się ślepo w jakiś punkt. W momencie kiedy skończyłam szkołę podstawową i gimnazjum, poszłam do szkoły zawodowej na lądzie, gdzie poznałam klika polaków. Jednak i tam nie czułam potrzeby spędzania z nimi czasu. Poznałam chlopaka który został moim przyjacielem i ogólnie lubię z nim spędzać czas. Mam teraz też chłopaka, jest podobny do mnie, ale on lubi rozmawiać z ludźmi, to znaczy nie ma z tym problemu tak jak ja. Teraz w ogóle nie czuje potrzeby rozmawiać z kimkolwiek, nawet czasem z chłopakiem. Wole być sama w pokoju, sama oglądać telewizję, sama jeść i dalej sama patrzeć ślepo w ścianę. W pracy także z nikim nie rozmawiam, tylko czasem z wujkiem, ale lubię nic nie mówić i nie musieć z nikim rozmawiać. Sprawia mi to problem i przeszkadza mi to że muszę z kimś o czymś rozmawiać. Czy jest to zaburzenie jakieś? Czy może trauma z pierwszego roku w Norwegi? A może po prostu jestem samotnikiem i lubię samotność. Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu :)
×