Skocz do zawartości
Nerwica.com

zielarka

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielarka

  1. zielarka

    Cześć

    wybieram pierwszą opcję z tym, że chwilowo mam przymusowy urlop bo jest zima.
  2. zielarka

    Cześć

    dzięki za rady no to czas na wyskok
  3. zielarka

    Cześć

    Tak, masz rację, tylko póki co muszę się zatrzymać a nie bardzo wiem jak... W każdym razie wiem, że czeka mnie dużo pracy nad sobą. Tak, czas dorosnąć...
  4. zielarka

    Cześć

    Myślę, że jednak tak. Dotąd na karuzeli kręciłam się sama.
  5. zielarka

    Cześć

    Więc dobrze trafiłam
  6. zielarka

    Cześć

    Widzę, że jest tu całkiem wesoło :)
  7. zielarka

    Cześć

    To moja zawodowa tajemnica, niestety nie mogę jej zdradzić
  8. zielarka

    Cześć

    nieee, maki to dla mnie wyższa półka do której nie sięgam
  9. zielarka

    Cześć

    oczywiscie i tylko te lecznicze
  10. zielarka

    Cześć

    zgadza się
  11. Witam, mam problem ze sobą, a konkretnie z panowaniem nad moimi emocjami. Zawsze byłam nerwowa, ale uważałam to za cechę swojego charakteru, ale od jakiegoś czasu jest to bardzo nasilone i uświadomiłam sobie, ze moje zachowanie nie jest normalne. Wiem, ze powinnam udać się do psychologa, ale niestety taka możliwość będę miała dopiero w sierpniu. Często drobiazgi wyprowadzają mnie z równowagi np. źle ułożone buty w przedpokoju czy naczynia w szafkach, potrafię z tego zrobić niemała awanturę. Takie sytuacje zdarzają się codziennie a czasem nawet kilka razy dziennie. Jeśli coś dzieje inaczej niż ja sobie zaplanowałam lub mam inne zdanie na dany temat natychmiast wybucham. Mimo, ze po każdej takiej sytuacji obiecuje sobie, ze następnym razem nad sobą zapanuje nic się nie zmienia... Najgorsze jest to ze nie potrafię nad sobą zapanować w miejscach publicznych, przy znajomych i rodzinie, swoim zachowaniem ranie bliskie mi osoby... Kiedy wybucham czuje się jakbym działała w amoku, nic co się dzieje dookoła mnie nie ma znaczenia. Z czasem jest to coraz silniejsze kiedyś przynajmniej potrafiłam zapanować nad czynami, teraz niszczę wszystko co mam pod ręką, nawet zdarzyło mi się rzucić z pięściami na mojego chłopaka...przez co mój związek jest na etapie rozpadu. Jestem przerażona tym co się ze mną dzieje, chce się zmieniać i walczyć z tym ale nie wiem jak to zrobić. Będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś mi coś podpowie, udzieli jakiś rad.
  12. zielarka

    Cześć

    Mam problem z panowaniem nad moimi emocjami. Potrzebuje porozmawiac z kims kto mnie zrozumie. Niestety nie mam mozliwosci pojscia do psychologa, dlatego zwracam sie o pomoc do Was.
×