Miałem to samo. Od marca 2014 do stycznia 2015 siedziałem w domu. Niestety strasznie mnie to męczyło, bo ile można siedzieć w domu i nic nie robić w dodatku bez kasy. Przede wszystkim czułem, że nie chce mi się pracować i obawiałem się jak to będzie, zwłaszcza że zmieniłem branżę. Na szczęście w ciągu dwóch dni się rozkręciłem, zacząłem dawać radę z powierzonymi mi zadaniami i obecnie jest zupełnie ok :)