Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tomasz26.

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomasz26.

  1. Witam ,Mam 26 lat i od wielu lat zmagam się z depresją.Parę miesięcy temu moja depresja bardzo się nasiliła,tzn.nic mnie nie interesuje ,nastąpił u mnie totalny zanik radości życia .coraz częściej płaczę i miewam myśli samobójcze.Wszystko zaczęło się dość śmiesznie.Gdy miałem może 13 lat pewne dziewczyny przechodząc obok mnie rzuciły w moją stronę coś w stylu "wstrętny",czy"paskudny" a do tego moje rówieśniczki często mnie wyśmiewały.Byłem wtedy chłopakiem bardzo wrażliwym i potrafiłem po powrocie do domu płakać przez parę godzin.Powstał we mnie pewien uraz do kobiet .Moi kumple latali za dziewczynami a ja uważałem,że jestem tak wstrętny,że żadna nawet na mnie nie spojrzy ,więc w ogóle odpuściłem sobie szukania.No a poza tym one i tak traktowały mnie jak powietrze.No i tak było do momentu aż skończyłem 20 lat,gdy praktycznie każdy dookoła sobie kogoś znalazł a ja zostałem sam ..Zacząłem wtedy wmawiać sobie ,że jestem zbyt brzydki na miłość i żebym się z tym pogodził.Ciągle płakałem i chodziłem sfrustrowany mimo iż w głębi serca ciągle był we mnie ten dobry chłopak ,to nie mogłem sobie dać rady z moimi kompleksami .Często wychodził ze mnie sk,syn.Byłem agresywny i chętny na zaczepki.chociaż tak naprawdę to nie jestem prawdziwy ja.Nie mam w ogóle chęci do jakiegokolwiek działania,bo przecież co taki wstrętny nikomu nie potrzebny śmieć jak ja może chcieć od życia.Często,gdy przechodzę koło kobiet opuszczam głowę .lub robię jakieś grozne miny,bo w dzieciństwie i w pózniejszych latach one mnie olewały i mnie wyśmiewały.Kiedyś cierpiałem na fobię społeczną najprawdopodobniej wywołaną tym jak byłem traktowany i odizolowałem się kompletnie od ludzi.Przez parę lat w ogóle nie wychodziłem z domu potem zrobiłem prawo jazdy,zacząłem uprawiać sport ale ogólnie dalej poza bieganiem i spacerami z psem nie wychodzę z domu i nie mogę wyleczyć tej okropnej urazy do kobiet .Teraz nawet,gdy dojdzie do jakieś przypadkowej rozmowy,to nie potrafię w ogóle rozmawiać..Denerwuję się,wykonuję nerwowe ruchy,gadam głupoty,bo nie nauczyłem się rozmawiać z kobietami ,gdy byłem młodszy co dodatkowo je odstrasza Ogólnie one dalej traktują mnie jak śmiecia ale nie wiem jak złapać od tego dystans jak poradzić sobie z kompleksami.
×