Cześć, mam 20 lat jestem studentem.
Zarejestrowałem się tutaj, bo potrzebuję pomocy. Tej nagłej jak i być może długotrwałej.
Wydaję mi się, że mam w sobie coś z borderline tzn. od zawsze coś było ze mną nie tak tylko
nigdy nie wiedziałem co.
Do rzeczy.
Zawsze krzywdziłem ludzi, mam problemy z okazywaniem uczuć. Potrafią być skrajne, nieadekwatne do sytuacji, a czasem
potrafię nic nie czuć. Ostatnio źle wypowiedziałem się o pewnej dziewczynie jakby wprost powiedziałem coś czego nie
powinienem , nie wiem dlaczego. Bardzo tego żałuję i będę to pewnie rozpamiętywał.
Nie wiem czy powinienem ją przeprosić? To znaczy na pewno powinien zrobić to zdrowy, normalny człowiek, ale czy osoba z borderline
nie pogorszy tylko sytuacji? Wszelkie kontakty międzyludzkie, szczególnie te z płcią przeciwną to piekło. Wydaję mi się, że lepiej będzie
nic nie robić nawet jeśli na jeden dzień przeze mnie ma być wkurzona, smutna czy płakać, ale w końcu zapomni, a przez kontakt z nią
mogę tylko bardziej spieprzyć to wszystko. Nie wiem. Znajduję same poradniki jak postępować z ludźmi z borderline, ale nie ma żadnych co powinni robić ludzie z borderline ;p