Skocz do zawartości
Nerwica.com

deprim

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez deprim

  1. Proponuje nie abstrachować od nerwicy gyż to trochę offtopic.

     

    Zarówno kobiety jak i mężczyźni (zdrowi) nie mają pojęcia co to jest nerwica. Panuje raczej przekonanie że człowiek wtedy jest nerwowy, agresywny krzyczy i wogóle (ja tak myślałem zanim mnie dopadło). Niejednokrotnie (w "ich" mniemaniu) wiąże się to z rozpieszczeniem i braku większych zmartwień (sic!). Dodatkowo jest chorobą którą na pierwszy rzut oka nie widać więc zrozumieć ją drugiej stronie jest ciężko.

     

    W takiej sytuacji "zdrowy" facet jest wstanie łatwiej pomóc kobiecie niż odwrotnie gdyż dochodzą jeszcze elementy postrzegania u faceta siebie jako niezdary, "baby" etc. niejenokrotnie jeszcze te stany potęguje sama partnerka sądząc że jej facet się rozkleił itd.

     

    Trochę chaotycznie pisze :)

  2. Mówisz to bo wiesz co to nerwica.

     

     

    mowa o tym ze mezczyzna nie powinien byc egoista i okazywac wsparcie kobiecie ,dawac jej sile

    a w jaki sposob on moze dac jej sile przez powtarzanie wyuczonych regulek w stylu : kochanie poradzimy sobie , kochanie stawimy czola naszym problemom albo slonko nie martw sie zalatwie to jutro sam

    o co tu chodzi czy o to by wesprzec sie na samych jego slowach otuchy czy moze chodzi tu o egoistyczna chec zrzucenia na niego problemow pod plaszczykiem udzielenia wsparcia swojej kobiecie

    czym jest zagadnienie egoizmu , czy egoizm w tym przypadku to nie chec

    pozbycia sie problemu zrzucajac go na barki faceta , jako ze on uchodzic musi za twardziela

    na czym polegac ma rownouprawnienie , czy na tym wlasnie

     

    nic dodać nic ująć

  3. traktujmy ten temat na luzie:) kobiety są tak samo różne jak i mężczyźni jednak ... nie ja padłem ofiarą tylko wysłuchiwałem od kobiet jacy to ich niektórzy "byli" byli bez jaj i się mazgaili :) ja w tym wszystkim uchodziłęm za twardziela więc jak tu pokazać swoje słabości :?

  4. Powiem Ci jak ja jako facet - przez duże F ;) (taka forma dowartościowania) - chciałbym żeby do mnie podchodzono.

     

    Nie lituj się. Osobiście nie cierpie jak ktoś widząc moje "dziwne" zachowania (będące wynikiem zawrotów głowy) etc. zaczyna mówić "miękkim" głosem.

     

    Niech zdaje sobiue sprawę że wiesz że to wszystko jest wynikiem "nic nieznaczącej" nerwicy i podchodź do niego w sposób normalny - tak żeby nie myślał że masz go za jakiegoś nieudacznika.

     

    Ale trzeba wiedzieć że każdy z nas jest inny - każdy ma inną psychikę.

     

    pozdrawiam

     

    PS skoro jest taki uczulony na twoją niewiarę - powiedz że go rozumiesz i że wiesz jak może sobie pomóc i zaprowadź go do lekarza.

  5. Wszystko przez błedne kojarzenie wśród ludzi nerwicy z chorobą psychiczną.

     

    Ja z początku myślałem że to depresja;) w końcu poszedłem do lekarza rodzinnego i ... zacząłem się leczyć - na arzie tylko farmakologicznie ale teraz mi się wydaje że bez psychoterapii się nie obejdzie.

     

    Czym wcześniej tym lepiej. W gruncie rzeczy jak się zrozumie że to "tylko" nerwica to pomaga wytrzymać i samopoczucie wzrasta.

    niestety odbiór społeczny jest niewłaściwy :evil:

     

    pozdrawiam

×