deprim

żałuj Venom żałuj :) - żartuje mnie to wkurza niesamowicie

tez biore Rexetin agorafobia i fobia społeczna to chyba składowa nerwicy lękowej :) proponuje jeszcze doraźnie jakis aksjolityk (tranxene)

ja tez bralem wieksze ilosci :) uzo wieksze - raz ze nie dzialaly na mnie a dwa ze nieuzaleznilem sie od nich

mam to samo - rozumię po trosze ich. Czy wcześniej moglibyście sobie wyobrazić jak to jest z nerwicą? Ja nie miałem zielonego pojęcia co to. Ale jak nam życ w takim stanie?

na pewno dasz radę :) Witam

witam

witam

Witam :)

pierwszy tydzien po pół tabletki miałem jazdę niesamowitą potem zwiększyłem do całej i zaczęło się wszystko poprawiać. Po miesiącu biorę teraz 1,5 tabletki. Idealnie nie jest ale da się już jakoś żyć. Mam duże nadzieje związane z Rexetinem. pozdrawiam

nie doceniacie gór Ci co chodzą wiedzą o co chodzi - natura w czystej postaci

Mada: przeczytaj swój post i kilka poprzednich chyba zgodzisz się ze mną że gruncie rzeczy weseli z nas ludzie :) mamy problemy tam gdzie nie ma problemu - w gruncie rzeczy problemem może być też jego brak istny kabaret

hahhahahaaha ja twardo obstawiam przy "za" :) eee tam zmiany osobowości hahahah przypuszczam że w realu uśmialibyśmy się do łez ze swoich wynaturzeń :) w domu mi mówią co mnie to wogóle obchodzi i czasami (co dziwne przy naszej przypadłości) myślę że jestem ponad miarę inteligentny bo za dużo rozumię :) ale po rozmowach z innymi szybko wracam na ziemię :) [i tak mi się wydaję że jestem ponad inteligentny ]

Nie wydaje mi się żebyśmy wiedzieli więcej niż inni. Po prostu bardziej emocjonolnie do tego podchodzimy;) i jak się nad tym zastanowić to jest to bezsensu - ja kiedyś spać nie mogłem z powodu wojny w Iraku

to chyba nasza przypadłość takie myślenia nasuwa. Przecież jednym z objawów jest niepokój o przyszłość. W gruncie rzeczy więc to nic takiego :)

ja brałem SR czasem 1 mg czasem 2 mg. Trochę pomagał ale rewelacji po nim to ja nie miałem. Teraz faszeruje się Rexetinem i Tranxene. Generalnie dawki sam sobie ustalam