Argish, weź nie wkręcaj dziewczynie, nie wszystkie leki mają skutki uboczne.
czarnobiała mery,
Z leki to już indywidualna sprawa.
Każdy na jakiekolwiek lek reaguje inaczej. Jedni będą odczuwać skutki uboczne w dużym/ średnim/małym stopniu a inni w ogóle.
Kwestia dobrania leku i organizmu jak na nie reaguje.
Ja. np, przy wziewnych żadnych skutków nie mam.
Przykład z innej beczki - wenlafaksyna- wiele się naczytałam, że lek, który uzależnia, ciężko niby zejśc z dużych dawek bo skutki uboczne i trzeba stopniowo zmniejszać.
U mnie było inaczej, 150mg odstawiłam z dnia na dzień i nic.
Dlatego tak jak pisałam wyżej, kwestia indywidualna jak organizm zareaguje na lek.
Co do leków wziewnych, to nie tylko sa na astmę.
Zapytaj rodzinnego, może coś Ci doradzi na Twoje duszności.