Skocz do zawartości
Nerwica.com

nowickiadrian

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nowickiadrian

  1. nie,nie mieszkam z ojcem...ps:dziękuje za odpowiedz
  2. Mam na imie Adrian,miałem w przeszłości dwie próby samobójcze po pierwszej wylądowałem w psychiatryku po drugiej nie zgodziłem się na leczenie,jako dziecko wychowywałem się w rodzinie gdzie ojciec był alkoholikiem,widziałem przemoc domową sam byłem ofiarą i musiałem uciekać przed pijanym ojcem który gonił mnie z siekierą,lubiłem znęcać się nad zwierzętami a tak poza tym byłem z pozoru normalnym dzieckiem aż to szesnastego roku życia,wtedy dopadła mnie depresja,bałem się nawiązywać kontakty z obcymi ludzmi a kiedyś przychodziło mi to łatwo,zamknąłem się w sobie aż coś we mnie pękło i chciałem się powiesić niestety w środku nocy naszła mnie mama i była tego świadkiem,po tym zdarzeniu trafiłem do psychiatryka gdzie manipulowałem lekarzami aż w końcu uwierzyli że jestem zdrowy,po nie całym miesiącu połknąłem wszystkie depresanty i leki nasenne jakie miałem i tu znowu pech bo kuzynka która mieszka po sąsiedzku przyszła pożyczyć kawę i zadzwoniła na pogotowie,kiedyś się okaleczłem i przynosiło mi to ulgę,od jakiś dwóch lat ulgę moim cierpienią przynosi manipulowanie ludzmi i zadawanie im bólu psychicznego,ostatnio nachodzą mnie myśli na czynienie bólu fizycznego i fascynacja śmiercią,mam na przemian stany depresyjne żeby po chwili wpaść w euforię z niewiadomego powodu,często czuję uczucie prześladowania i stany lęku jak by ktoś zaraz miał wejść do mojego domu i mi coś zrobić,wtedy serce zaczyna mi szybciej bić i czuję się jak podczas bardzo mocnego stresu,jestem bardzo mocno wycofany z życia,wolę sam przesiadywać niż z ludzmi,obcy ludzie przy kontakcie ze mną twierdzą że coś jest nie tak,gubie myśli,nie wiem co powiedzieć,zalewam się potem i gadam jak bym był niedorozwinięty,dziwnie gestykuluje(to tylko w przypadku kontaktu z obcymi ludzmi)miałem kilka dziewczyn które niszyczyłem psychicznie,mam cały czas przeświadczenie że umre mlodo popełniając samobójstwo,czuje się nie swojo przechodząc obok grupy ludzi mam zawsze wrażenie iż mnie obserwują i krytykują moją osobę,uważam moją ezystencje za bezsensowną,okłamuję wszystkich ludzi do okoła bez wyraznego powodu czasem aż tak bardzo że zaczynam wierzyć w to co mówię...
×