Skocz do zawartości
Nerwica.com

kama32

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kama32

  1. hej pablo ja biore paro juz siedem lat ale w kratke przez ostatnie kilka lat co kilka dni wlasciwie.. co przez to rozumiesz ze ssri nie sa do brania latami, tzn jakies powiklania??? bo zastanawiam sie od czego mam bezssennosc... i takie pytanie jeszcze czy mirtazapina ktora biore kilka dni juz na wieczor moze powodowac z poczatku otepienie, niemoznosc skupienia sie,??? jestem kosmetyczka i cos co zwykle wykonywalam w godzine teraz zajmuje mi to az dwie!!! jak by mnie ktos w glowe przywalil, czy tak moze byc od mirty w poczatkowych dniach czy skutki niewyspania moze? acha i jeszcze problemy ze wzrokiem , niemoge dluzej zatrzymac wzroku na jednym detalu tak jakby pulsowalo mi oko i leciutka czarna mgla.. (cisnienie?)
  2. arasha, piszesz ze mirta wyciagnela cie z bezssennosci,,,.. jak dlugo ja bralas i w jakiej dawce zanim zaczela dzialac? zadzialala juz po pierwszej tabletce??
  3. hej, przez ostatnie kilka lat bralam co kilka dni seroxat (jak tylko zaczynaly sie zawroty glowy po kilku dniach nie brania paro, bralam tabletke i zawroty przechodzily), wiec w moim organizmie byly tam ciagle jakies znikome dawki tego leku, dopiero miesiac temu za namowa mojej lekarki zdecydowalam ze znowu zaczne brac regularnie, czyli codziennnie 20 mg. i tez od wtedy zaczely sie problemy z calkowita bezssennoscia... ale niewiem czy mam podejrzewac paroxetyna za ta bezssennosc (bo w sumie mogla sie ona ponownie wdrazac w moj organizm), czy ogromny stress jaki przerzylam rowniez miesiac temu w tym samym czasie co zaczelam znow brac paro 20 mig dziennie (a sterss byl z powodu ogromnego bolu somatycznego przez ktory nie moglam spac w nocy i od wtedy sie to wszystko zaczelo), tak wiec pogmatwana sprawa.. dodam ze raz juz odstawialam paro i nie mialam problemow z bezssennoscia.. biore od dwoch dni mirte na wieczore 15mg, poprawila mi samopoczucie ale dalej nie spie, moze godzinke przerywanych strasznie realnych snow i tyle, reszte nocy lezenie jakby sparalizowana i zlana potem.. jakis koszmar.. Pracuje jako kosmetyczka i musze bys skupiona w pracy z powodu mojego stanu (niewyspanie) nie przyjmuje klientek od dwoch tygodni, i czekam az sytuacja sie ustabilizuje, a mam nadzieje ze sie ustabilizuje bo jak nie to oznacza moj koniec.. 2009 - 2011: seroxat(paroxetyna) raz dziennie 20 mg.. poczatki straszne lezenie w lozku przez 3 doby, wszystkie objawy uboczne ale nie bylo zadnych problemow ze spaniem, po 2 miesiacach ogromna poprawa i super funkcjonowanie , otworzylam firme swietnie sobie radzilam na kazdej plaszczyznie swojego zycia.. 2011- 2014: seroxat(paroxetyna) najpierw co drugi dzien, potem co trzeci, co czwarty a nawet co piec dni.. redukowanie dawek bez zadnych akcji i problemow i bez problemow ze spaniem.. w miedzy czasie mialam jedno calkowite odstawienie z lekkimi zawrtotami glowy ale bez wiekszych problemow. po kilku tygodniach znow prowrot do paro bo bole somatyczne powrocily.. paro chyba swietnie radzi sobie z bolami. no i od miesiaca powrot do paro i problemy z calkowita bezssennoscia, trzy dni temu juz ze strachu nie wzielam tabletki bo obawiam sie ze to paroxetyna spowodowala u mnie calkowita bezssennosc gdybym wiedziala nie pakowalabym sie w tak beznadziejny lek.. od dwoch dni biore mirte jak pisalam wyzej ktora zostala mi przepisana przez psychiatre , czuje sie psychicznie lepiej, juz nie czuje tych strasznych lekow jakie mialam przez ostatnio miesiac 24/7, ale zle widze, jestem strszanie slaba, slabo funkcjonuje.. no i dzieki bogu po mircie jem, bo w ostatnim miesiacu schudlam 8 kilo!!! skora i kosci, od dwoch dni przynajmniej jem!!
  4. dzieki za odpowiedz, jestem pod opieka psychiatry, to on kazal zejsc z seroxatu bo stwierdzil ze na mnie nie dziala i w zamian przepisal mirtazapine,.. jak juz wczesniej wspomnialam nigdy nie mialam problemow z bezssennoscia, dopiero do miesiaca nie moge spac. i niewiem czy to jest efekt seroxatu czy zalamanie nerwowe.. wiem ze na forum paroxetina dziewczyna miala taki sam problem po effectinie, a z czego mi wiadomo to lek z tej same grupy co seroxat.. czy ta bezssennosc ma szanse minac sama?? i czy mozna tak sobie skoczyc z seroxatu na mirtazapine?? widzisz, gdyby psychiatrzy potrafili zalatwic problem nie byloby mnie tu, ... dla nich sprawa prosta bierzesz seroxat i nie spisz to masz mirte,, a napewno zasniesz.. konsultowalam to tez z innym psychiatra i kazal podwyzyc dawke seroxatu do 30 mg rano a wieczorem mirte 15 mg. ,,, zas druga opinia to odstawic seroxat i brac mirte.. o d ... rozbic taka opieke psychiatrow gdyby byli tacy pomocni nie bylo by tych wszystkich postow,, mimo wszystko dzieki ze odpisalas jakos tak milej sie zrobilo..
  5. dodam ze zawsze funkcjonowalam w miare normalnie zawsze pracowalam.. kilka epizodow glebszej depresji ale mimo tego zakladalam i pracowalam spotykalam sie z ludzmi itd, teraz nie pracuje juz drugi tydzien bo niedaje rady z niewyspania. niewiem co sie dzieje od czego ta bezssennosc co to za g... sie przyplatalo? niedosc ze zawsze przyplatuja sie jakies bole to teraz jeszcze bezssennosc a tego juz nie zniose,,
  6. (bezssennosc!!!) hej, potrzebuje pomocy.. a mianowicie, od 6 lat jestem na seroxacie (paroxetyna), nie biore go regularnie, przez pierwsze 1,5 roku bralam go codziennie 20 mg, potem probowalam odstawic, ale prady w glowie nie do wytrzymania, wiec powrocilam do leku, nastepnie probowalam brac go co kilka dni do puki nie poczulam pradow w glowie i zawrotow to nie bralam kilka dni. i tak przez 3 ,4 lata tabletka co kilka dni. tylko poczulam na trzeci dzien brain zeep to bralam.i tak seroxat co kilka dni przez kilka lat. leczylam nim depresje i nerwice lekowa, a takze dzialal on u mnie przeciwbolowo.. jako lek przeciwbolowy spowodowany nerwica dzialal on u mnie dobrze. niegdy w zyciu nie mialam problemow z bezssennoscia!! ani na seroxacie ani przed ani w trakcie odstawienia.. nie zasypialam odrazu ale jak juz zasnelam to przespalam 8-9 godzin. przed braniem seroxatu moglam spac 13 godzin. az do pewnego momentu....... i tu cos dziwnego. miesiac temu zapalenie pecherza bol (+bol pecherza na tle nerwowym, wybadana sprawa) dwie nieprzespane noce w ogole.. pozniej bol odszedl i sie cieszylam ze zasne klade sie i nic stress nerwy depresja. i tak juz miesiac mija a ja nie spie zasypiam moze na 15 min w ciagu doby 20min nie jestem w stanie powiedziec czy to sen czy jakies marzenia senne. zadne leki nie dzialaly stilnox, zolopidem, xanax nic nie polozylo mnie spac przez ten miesiac.. otumamilo mnie i unieruchomilo dalo odpoczynek ale nie sen!!!, i jeszcze jedno miesiac temu wrocilam do seroxatu bo myslalam ze zredukuje bol i zrdukowal , ane nie spie, czy to wina seroxatu, to ze znow zaczelam go brac codziennnie znow? nigdy nie mialam bezssennosci mimo ze roznie bralam seroxat.. na pogotowiu kazali mi odstawic seroxat powoli i brac mirtazapine 15 mg na noc. wczoraj bralam piewsza tabletke, czuje sie przymulona, polozylam sie po niej do lozka i nie zasypialam tylko lezalam jak by na haju,, musialam troche pospac bo pamietam bardzo wyrazne sny ale niewiem jak dlugo spalam nie jestem w stanie powiedziec, ogolniebardzo ogromna depresja i nerwica z tego, sorry za bardzo dzina wypowiedz ale ledwo ci widze klawiature i mam i nie moge zlozyc sensownie wypowiedzi... czy ktos ma jkies opinie na ten temat?
×