Zrezygnowałem z psychoterapii z powodów finansowych... czy może raczej głównie z powodów finansowych. Poza tym moja rodzina naciskała na mnie żebym jak najszybciej z tym skończył, że to nie dla mnie, że jestem ,,normalny", cokolwiek to znaczy... Twierdzili że marnuję pieniądze. No a sama relacja terapeutyczna przysporzyła mi też ciekawych doznań... wiesz psychoterapeutka, lat ok 30, całkiem, a nawet bardzo ładna, wpadłem z deszczu pod rynnę A cytat jest z Biblii Szatana Antona Szandora LaVeya, ale spokojnie- nie modlę się do Szatana, jestem ateistą