Witam.
Mam pytanie do osób które znają temat kortyzolu.
Jestem 10 m-cy po porodzie i oczekiwałam, że będzie to cudowny czas spełnienia w roli matki- jednak tak się nie stało.
Z grubsza podsumowując- JESTEM JĘDZĄ.
Mąż twierdzi, że wpadam z depresji w skrajną, nieuzasadnioną wściekłość.
I nie chodzi tu o trudy macierzyństwa, ale o absurdalnie niską tolerancję stresu. Ja też to widzę i przyznaję codziennie order mężowi za to że jeszcze mnie nie zostawił..
Oprócz podwyższonego androsendionu, insuliny, mam dziwne wyniki kortyzolu który na czczo wynosi 27,00 (norma od 4-22), a wieczorem tyko 1,5 (norma od 3,00-16,00).
Może ktoś wie o co tu chodzi?
PROSZĘ O POMOC BO JUŻ SAMA ZE SOBĄ NIE WYTRZYMUJĘ.