Nie na bicie nie zasłużył.
To mi siadła psychika.
Ja mam od dzieciństwa problem, z poczuciem braku akceptacji i odrzucenia. Całe życie wojuję sama ze sobą i własnie stanęłam w takim miejscu w zyciu, że już dłużej nie potrafię. Poszło z bezsilności. I nie wiem co dalej. Musze coś ze sobą zrobić. Jestem taki zamknięty kołek, że nawet tutaj nie potrafię ubrać w słowa tego co we mnie siedzi.