Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nieznajomy1234

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nieznajomy1234

  1. Ale załóżmy, że tam kiedyś poznam w miarę fajną, ładna, dobrą z charakteru dziewczynę, to czy mój brak doświadczenia nie będzie jej przeszkadzał ? Nie chodzi mi o seks, tylko np o pocałunek, itp. Naprawdę niewiem jak się zachować podczas przytulania, całowania bo jeszcze nigdy w życiu tego nie doświadczyłem. Ciężko mi utrzymać kontakt wzrokowy (nawet z kumplami) bo po prostu głupio się w tedy czuje.
  2. Witam wszystkich. Mam 19 lat i czuje straszną pustkę w moim życiu. Nigdy nie miałem żadnego kontaktu z dziewczynami. W podstawówce i w gimnazjum zawsze z dziewczynami byłem tylko na "cześć". Na dyskoteki raczej nie chodziłem, bo czułem się tam dość nieswojo. Nigdy nie trzymałem się z dziewczyną za rękę, nigdy nie całowałem się z żadną, nawet w policzek (ciotki się nie liczą ). Kiedy raz postanowiłem w końcu zebrać się na odwagę - koleżanka powiedziała, że nie potrzebuje chłopaka, że nie ma czasu i siły na związki, że łączy nas tylko przyjaźń a tydzień później chodziła z moim najlepszym kumplem. I tak już przestała się do mnie odzywać - pisała raz na parę miesięcy jak się pokłócili, a potem jak wszystko u nich wróciło do normy to już przestała pisać. To mnie dobiło, ponieważ myślałem że chociaż raz coś pójdzie po mojej myśli. Ale wróćmy do dnia dzisiejszego. Brak jakichkolwiek kobiet w moim życiu strasznie mnie dołuje. Nie mam się komu wygadać, bo kumpli mam takich raczej do zabawy a nie do rozmowy "na poważnie". Do psychologa nie mam ochoty iść, gdyż krępuje mnie to, że zwierzam się obcemu człowiekowi w 4 oczy. Zawsze byłem nieśmiały, powoli moim zdaniem zyskuje śmiałość, lecz w bardzo wolnym tempie. Co poradzicie ? Jak sobie z tym poradzić ? Jak przezwyciężyć te lęki ? PS. Kiedyś miałem myśli samobójcze, ale jeden z kumpli mnie z tego stanu wyprowadził. Jednak powoli wydaje mi się że zaczynam z powrotem brnąć w tym kierunku.
×