Skocz do zawartości
Nerwica.com

LIGHTING CRASHES

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez LIGHTING CRASHES

  1. te maski mn chyba zniewolily

    w takim stopniu nie mogę ze sb wytrzymać i nie akceptuje sb,ze zdjąć te maski jest dla mnie surrealistyczna radą

    bo niby...mam wyjść ze sw zamkniętego pokoju w srodku nocy i zacząc wrzeszczeć,ze nie mogę znieść swojego mózgu domagającego się bolu

    ze nic nie czuje i t mn wykańcza

    ze chce oslonic sw blizny i zostać zaakceptowana

     

    to się nie stanie

    ja tego nie potrafie

    otoczenie tego nie przyjmie

  2. u mnie ponoc tak-bo robie to dla bolu

    ale jeśli ty robisz to poza swiadomoscia to może to tylko nerwowe?jak obgryzanie paznkokci?

     

     

     

     

    Kiedyś miałam problemy skórne i drapałam się, ponieważ swędziała mnie skóra, czasem nawet do krwi. Później zauważyłam, że nawet jeśli mnie nie swędzi, to drapię się odruchowo jeśli się stresuję. I od tego momentu pilnuję się, żeby tak nie robić, ale czasem przyłapuję się na tym, ze "moje ciało chce" się podrapać. Równie dobrze mogłabym np. zamiast się drapać to rysować serduszka czy robić cokolwiek innego machinalnie.

    Czy takie podświadome odruchy to też samookaleczanie się?

  3. ojciec pracował za granicą,matka z derpesją,dziadek alkoholik,ja wiecznie samotna

    poszłam w ramiona o wiele starszego chłopaka,który mnie wykorzystał

    zaczęłam się ciąć , bo emocjonalna nawalanka nie dawała mi żyć

    wymknęło mi sie to...

     

    woda sięga mi po szyję i nikt tego nie rozumie

    dla mnie nie ma granicy pomiędzy snem a jawą/ marazm zmiata mroki duszy pod dywan świadomości/dookoła szyby ze stali/choćbym chciała/żadnym aktem woli/a tylko o jeden wybuch chodzi/ty mnie nie usłyszysz,ja siebie/przeżuwamy beznamiętnie materię/nie ma nas/dlaczego tylko ja

     

    wiesz co jest najgorsze??? że spotykam chłopaków i odbieram wyrazy zachwytu,komplementy,któe ciężko ogarnąć-piękna,inteligentna,jak gorzka czekolada...

    ale nikt nie chce ''wejść głębiej''

    i samotność jest ustawiczną Etną

    bezkresną mimo tylu ludzi wokół

    do potęguje tę nicość

×