Skocz do zawartości
Nerwica.com

paulina0609

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez paulina0609

  1. Nie to miałam na myśli. Bardziej to ze wraca facet do domu a w nim kobieta z która może się tylko pobzykac a reszty nie widzi.
  2. Czy istnieje cos takiego jak " rzeczowe traktowanie kobiet" przez mężczyzn nadużywających tego typu treści?
  3. Sama czasem mnie to dziwi . Myślę ze jeśli ludzie urozmaicają życie erotyczne we dwoje a nie ukrywając sie , wstydzac się tego i odlanczaja to od związku to jest ok. U mnie sytuacja wygląda tak, ze maz nie ujawnia swoich potrzeb, wypiera się oglądania nawet jak o tym wiem. Nie jestem tu dla poklasku. Po prostu nie radzie sobie. Czuje się bezradna chwilami.
  4. Agusia jeśli o prace to myślisz się. Pracuje codziennie od 8 do 14 mam wtedy nianię ( moja praca ma charakter pracy w biurze) a oprócz tego jestem kosmetyczna i prowadze gabinet kosmetyczny jednak ja wykonuje juz mniej usług odkąd mam corcie. Problem na pewno jest taki ze nie okazuje mi maz uczuć np przytulajac i mówiąc mile słowa. I może boli mnie jego pociąg do innych kobiet dlatego właśnie ze mi brak czegos a ja nie kupie tego ani nie znajde w mecie. A on nie rozumie . Dziś spedzilismy razem miły dzień. Rano było różnie bo znów spotkało mnie wiele slow krytyki płacz niestety pojawił się. W tym momencie czuje się lepiej bo chyba ten dzień naśladował mi baterie " posiadania bliskiej osoby". Dziękuje za uwagi. Wiem ze to wroci ten stan i wiem ze moja zazdrość jest nie zdrowa ale chyba faktycznie wynika z jego braku uwagi.
  5. Dziś powiedział ze kocha mnie i dzieci i zawsze będę dla niego najważniejsza. Cieszę się, ale jest cos we mnie przez co boje się mu ufać . Nie wiem jak, ale muszę się tego pozbyć bo jak mogę być szczęśliwa będąc w związku w którym czuje się niebezpiecznie.
  6. Zdaje sobie sprawę ze jestem za bardzo uległa. Chyba tu oboje mamy duży temperament wiec trudno mi to wprowadzic w zycie . tym bardziej teraz kiedy wiem jak latwo sobie mnie zastepuje. Dziękuje za pomoc.
  7. Chyba nagle się ocknelam. Przegapilam to myślę ze w ciąży zajęta swoimi problemami. Miałam cukrzycę, z łzami dawalam sobie pierwsze dawki insuliny wyjezdzalam a on był gdzieś obok. Chyba wtedy mnie nie wspierał juz. Później w moim życiu wypadek ojaca nie było mnie w domu od 6 do 22 pracowalam z dziećmi pozniej szpital było mi ciezko. Nie pomagał mi uciekał w swoja prace . Teraz dociera może od 2 lat psychicznie jestem sama z dziećmi . Myślę ze może nam pomoc tylko terapia :/ ale nie jestem w stanie go namówić :/ wspominalam o tym nie raz. Czuje ze sama chciałabym od niego odpocząć. Chcialabym zabrać dzieci i uciec chociaz na kilka dni. Tylko ten strach przed tym ze wtedy pocieszyć się laskami z internetu nie daje mi żyć
  8. No jest o co walczyć a jednak to bardziej chyba ma gdzieś. Uczucia potrafią rujnowac życie . Chciałabym teraz mieć to gdzieś wypiac na niego tyłek jak on na mnie i mieć to gdzieś.
  9. Takie to dla mnie nie sprzeczne byc z kimś i udawać cos innego kłamać. Może takie życie a wciąż mam inny stereotyp w głowie. Myslalam ze malzenstwo to miłość SZCZEROSC i milion spraw wspólnych. Może bym była w stanie zrozumieć gdyby mógł ze mną o tym porozmawiać.
  10. Mozna oduczyc Meza egoizmu? Czy to ze siega po tego typu treści wypiera się tego w żywe oczy usuwa historię świadczy o tym ze czegoś mu we mnie brak?
  11. Na poczatku mojego związku tak nie miałam. A teraz czuje się fatalnie gorsza od wszystkich
  12. Witam. Zaczne może od tego z moimim mężem jestem w zwiazku od 10 lat, 7 jako małżeństwo. Mamy dwójkę dzieci w wieku 6 lat i roczek. Mój problem z ktorym naprawdę nie mogę sobie poradzic jest taki ze odkąd mieszkamy w swoim domu ( od roku) czuje się nie akceptowana przez meza. Jestem krytykowana na każdym kroku. Rok temu odkrylam nie chcąc o ( wolalabym nie wiedzieć) ze mój maz ogląda ukradkiem treści erotyczne. Boli mnie to. Jestem samotna maz w nocy pracuje, jesteśmy razem tylko w weekendy i popoludniami, walcze o czas który moglibyśmy spędzić razem, ale okazuje się ze TV i internet sa bardziej atrakcyjne. Sypiamy ze sobą regularnie 3-4 razy w tyg. Jestem atrakcyjna kobieta ( mam27 lat) ale widzę to w oczach obcych mi mężczyzn a nie w oczach tego którego kocham. Nie wiem jak się dowartosciowac co zrobic... Uciec? Dzieci dodają mi sil bo momentami nie chce się zyc. Mam rodzinę a jestem okropnie samotna. Nie chce go ograniczać ale odpycha mnie tym co robi czuje czasem wstret i obrzydzenie . Potrzebuje zęby o mnie zadbał, żeby mnie przytulil. Jakpojde gdzieś sama to czuje ze żyje z nim jestem jak w klatce ciagle w krytyce. Nie potrafię wyrazić tego co czuje. Nasza rozmowa na ten temat kończy się obraza z jego strony i to wszystko. Czy ja mogę to naprawić i mieć na to wpływ?
×