Skocz do zawartości
Nerwica.com

holland1982

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez holland1982

  1. holland1982

    LOVE

    Dzieki tez cie rozumiem doskonale, odejscie to chyba najlepsza droga, i tak sie zatanawiam co mie do niego ciagnelo,chyba to ze skromnie odnosil sie z uczuciami nie mowil tego tak spontanicznie jak na codzien, ale jednak mowil ,ze kochac bedzie forever taka troche naiwna dziecinada hahah ,ale na emocjach gra!,ja to taka kobieta po przejsciach rozwod, dziecko , itp doswiadzenia on calkowicie przeciwnosc losu i to mnie tak chyba zajaralo, przyciagal jak magnes trudny orzech do zgryzienia co wy w sobie macie ,ze tak przyciagacie hahah. ale masz racje trzeba naprawde sie poddac , i myslec o sobie aby sobie nie zaszkodzic ,oj trudno jest trudno, ale musze to jakos zdzierzyc. W koncu silna baba ze mnie .musze byc dobrej mysli,ja rodzina i stabilizacja , mam nadzieje ,ze jeszcze bedzie dobrze musi bo duzo zycia przed de mna nami. oby kazdy swojego szczesia zaznal i byl w koncu szcesliwy i ten chory i ten zdrowy kazdny z nas cos ma ,bo kazdy jest inny tego zycze z calego serca,, ale poki co jeszcze bede sie tu udzielac dopoki,mi nie przejdzie i sledzic wasze losy oraz nowe watki na forum,to na pewno
  2. holland1982

    LOVE

    dziekuje za odpowiedz ELLWE ale jakos ta niepewnosc mnie gnebi a mam ku temu powody. nie mowie ,ze psychopata ,ale czlowiek z ktorym zyje zachowuje sie nie moralnie ,rani mnie i zatruwa zycie bez podstawnie a ja to akceptowalam bo klapy na oczach mialam ,chyba nadal mam. szkoda go ,ze nie chce sobie pomoc, bo madry i troskliwy czlowiek z niego , jak nie ma gorek i dolkow -- 18 lis 2014, 23:51 -- to zdecydowanie chorobsko moja droga. ojjj dzialo sie, wiekszosc rzeczy niby nie pamieta a pozniej i tak wszystko wychodzi najaw i wie co powiedzial i co nawyrabial. a 3 swiaty to ja juz z nim mialam zanim sie zorientowalam ,ze to choroba,troche bylo zapozno ,bo czlowiek sie zaangaqzowqal i przyzwyczail.no szkoda chlope ,szkoda tez moich nerwow.
  3. holland1982

    LOVE

    tez tak mysle i przykro mi jest, tym bardziej ,ze zawsze staralam sie myslec pozytywnie a tu totalny dol. powiem wprost on taka babe jak ja powinien calowac po rekach .bo nigdy takiej nie mial i nie znajdzie, zawsze byl sam. p.s. nie ma to nic do rzeczy z samouwielbieniem ale taka prawda stwierdzajac fakty, serceee mnie boli dzis widzialam go po miesiacu czasu przez 2 sekundy a on jakby nic normalka. i tu sie zastanawiam czy ten czlowiek calkowicie wyzuty jest z uczuc nie wiem . sam mnie zaczol zaczepiac a robi mine do zlej gry jak by nigdy nic i wciaz obrazony a jo to chyba najgorszy wrog. przykro mi z tego powodu
  4. holland1982

    LOVE

    DZiekuje i juz wyjasniam.Byl to facet malo doswiadczony na swoj wiek. Lecz to mnie nie zrazilo.po prostu nie nadazalam nieraz za jego tempem, jak sie po jakims czasie roskrecil WOW. a jak nie mialam ochoty na bliskosc to mowil ze sam sobie z tym problemem poradzi ,bo nie moze sie na niczym skoncentrowac i sprawdzac w codziennych obowiazkach.przy tym obrazajac moja osobe. z wielkim zdziwieniem wydal mi sie po jakims czasie aseksualny jak tylko zasmakowal tego swiata a nieraz wrecz odwrotnie dziwne,I bez zadnej akcji z jego strony. Glupi nie jest ,ale upqarty .cHoruje juz dlugo WIECZORAMI CHLEJE OBRZYDLIWIE nie chce sobie pomoc a ja bylqam w tYM PRZYPADKU bezradna bo znosilam jego nastroje i obelgii ,wypalilo mnie to,niewiedzialam na poczatku. teraz wiem i ciezko sie pogodzic Z tym rozstaniem bo z drugiej strony gleboko wiem iz to dobry i madry czlowiek,takie kur,,,,,,e zycie niespoziewalaM bym sie po sobie ze jestem takim mieczakiem a tu prosze.Dziwnie mi na duszy. -- 18 lis 2014, 23:22 -- A tak sie sklada panie Lapa ,ze ja jestem dobra kobieta mam wielu przyjaciol ,kocham zycie!. i nie chcialam nikomu sprawic przykrosci. wybaczcie.
  5. holland1982

    LOVE

    Mam takie nurtujace pytanie i nie chce nikogo urazic ,wiem ,ze zalezy to od osoby , charakteru .CZy osoba chora na Chad swiadoma swojej choroby ,ale sie nie leczy lub wrecz odwrotnie potrafi kochac naprawde? czy odczuwa te same emocje, podniecenie co my zwykli ludzie czy tez je pozoruje aby nie zyc w sqamotnosci i czerpac przyjemnosc by zaspokoic swoje rzadze emocjonalne . Jak to jest naprawde bo mam metlik w glowie nie potrafilam do konca zaufac partnerowi .Bylam z chadowcem niestety nie moglam go rozgrysc i znam rowniez wiecej osob ktorzy cierpia na te sama chorobe. a w zwiazkach chuczalo i znow bylo dobrze. Jak to naprawde jest.? pozdrawiam! wszystkich
  6. Witam ! Wlasnie mija prawie miesiac jak pognalam swojego lubego. Nieziemsko mu wtedy naublizalam za jego zachowaniei to ze ma CHad , nie chce sie leczyc I rujnuje nasza relacje,a prezedewszystkim moje zdrowie. Poprostu puscily mi nerwy. Po kilku dniach zle sie z tym czulam,a on przestal sie odzywac ,pierwsze liscie zaczely opadac,szare ponure dni,mysle sobie w koncu bylam jego pierwsza kobieta z ktora sie zwiazal po za mna ma tylko kolege z rodzina nie mieszka istny outsider hmm wiec mysle spytam jak sie czuje ? I wyslalam mu wiadomosc razem z przeprosinami ,ze tak impulsywnie I nerwowo sie do niego odnioslam i ze chyba musze sobie ustapic i pojsc swoja droga. Jednak zero reakcji z jego strony nic mi nie odpisal az do ubieglej niedzieli. Wszedl na chat telefoniczny o osmej rano jak nigdy i wyslal do mnie wiadomosc ,iz mam pozdrowic mojego syna w( poniedzialek) ,bo znalazl jego gierke, mowie dobra pozdrowie,i znowu cos jeszcze pisal,Poznym wieczorem napisal ,ze przyniesie te gre w poniedzialek ,ale przyniesie osobiscie ,bo wczesniej jak mial moj klucz to wrzucal przez skrzynke ja mu na to OK. Nagle ni skad ni z owad przesyla mi zdjecie,ze dostal prezent jak zamawial nowy decoder( film i popcorn ) dostalem,ale gre przyniose jutro . mowie wez odrazu moje okulary,bo zle mi sie bez nich czyta. a on mi odpisuje (dobra a bedziesz mogla mi jutro przypomniec jak bys chciala,) poczym wyslalam mu zdjecie koszuli pytam to twoja, bo ojciec tez byl w odwiedzinach i nie wiedzialam w koncu czyja a on mi na to cytuje.( MNIE TAK .ALE WIDZISZ TAK TO JEST W TYCH WOJSKOWYCH PODZIEMIACH, TAM NIE MA SZEFA,ALE JUZ TERAZ JEST HAHAH. Kurcze mysle sobie przeczytam jeszcze raz ,bo on nie pisze polsku to nie polak.mysle cos zle przeczytalam,. o co ci chodzi czlowieku pytam a on O BUNKIER. Mhmmm to zmienilam temat i tak do niego .wiesz jakies glupoty mi sie snily to chyba jakis znak. bo nigdy nic mi sie nie sni poczym on odpowiada (JA JUZ NIC NIE WIDZE ZA DUZO WIDZIALEM W OSTATNICH DNIACH. JUZ PRAWIE NIE ZYJE! ) Kurcze przestraszylam sie nawet sprawdzilam recenzje filmu ktory dostal ale nie pasowala do tego co pisal,bo akurat mu powiedzialam ze nie ogladalam tego filmu.Wczoraj mial byc nie bylo go u mnie nawet na chat nie wchodzil od 2 dni. Ja sie nie chce narzucac i blaznic dlatego go niezaczepiam, jakos mi duma nie pozwala po tym co mi zrobil w ciagu 3lat. I tu sie zastanawiam ,bo nie moge go wyczuc przez ten telefon ,widze tylko co pisze do mnie, w manii zawsze mnie wyzywal a teraz znowu inne zachowanie. Nie wiem juz czy to depresja zawsze dopadala go jesienia. Zaczynam bac sie o tego czlowieka,ze sobie cos zrobi. A moze to mania i siedzi gdzies na jakies melinie z nieodpowiednim towarzystwem. TRUDNO MI POWIEDZIEC JAK GO NIE WIDZE Czy ktos z was moi drodzy rospoznaje taki nastroj ? Nie wiem co robic moze dam znac jego rodzicom. Z gory serdecznie dziekuje i zycze milego dnia.
  7. holland1982

    witam

    Dziekuje za szybko odpowiedz. Wlasnie tak sie czuje bezradna. smutna na niczym sie nie moge skupic.Niepoznaje wlasnej siebie,a niemoge sie totalnie zalamac ,bo mam syna i kochajaca rodzine.mowi sie trudno ,zycie toczy sie dalej. dla Nas wszystkich przyjda jeszcze dobre czasy. ja od tych przykrych chwil chce uciec i zaczac myslec pozytywnie,o sobie .dziecku ,rodzinie oni dla mnie zawsze bylo.sa i beda.sciskam -- 03 lis 2014, 20:52 -- ah i przepraszam za pisownie niestety pisze przez telefon i tak mnie poprawia. dzieki serdeczne
  8. holland1982

    witam

    Moi drodzy moge przylaczyc sie do waszej grupy.wlasnie napisalam przeokrutnie dlugi post do was .ale cos poszlo nie tak, takze ponawiam moja prosbe w skrocie. 3 lata zylam z osoba chora na chad nigdy nie leczaca sie, z tego co mi wiadomo i z wlasnych obserwacji wiem iz swiadomy jest co mu dolega .moje prosby i tlumaczenia oraz ze strony jego rodziny nic nie wskoraly my mamy sie leczyc a on jest calkowicie zdrowy.tydzien temu poraz kolejny doszlo do rozstania szantaz emocjonalny z mojej strony .bo granice juz nie wytrzymaly. wczoraj przejzdzalam obok jego domu wszystko pozamykane rolety spuszczone o 5popoludniu chcialam zagadac wyslalam sms jak tam u niego, ale milczy od 2 dni.chcialam dodac iz jestem jego pierewsza kobieta tak na dluzsza mete ktorej wyznal milosc wczesniej nigdy niby tego nie doswiaczyl, bo zyl jako outsider sam w swoim swiecie, rozne fazy u niego widzialam To hypo To mania a w depresji znikal i sie nie odzywal. mimo tego nie chce sie poddac chce mu jeszcze jakos sprobowac pomoc czy mam na To szanse zalezy mi na tej osobie przyzwyczailam sie tez do niego podpwiedzcie prosze czy odrazu mam uciekac .bo o juz sie nie odezwie i dac sobie spokoj. bardzo chcialabym mu pomoc chce walczyc o ta relacje ale czy warto boje sie szczerze mowia c dziekuje
×