Skocz do zawartości
Nerwica.com

iris10

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iris10

  1. Cześć, przejrzałam swoje posty i widzę że wracam tu raz na rok, z różnymi problemami. Kiedyś szczególnie było to natręctwo myśli, rok temu obniżony nastrój spowodwany trudną sytuacją w pracy (znamiona mobbingu). Sytuacja w pracy naprawdę się polepszyła i rozwiazązała w zasadzie w najlepszy możliwy sposób. Piszę o tym, żeby i Was wesprzeć nieco na duchu, bo w zasadzie moje czarne scenariusze się nie sprawdziły. Nastąpił dobry czas. A dziś znów odczuwam pustkę. Odczuwam frustrację pracą, brak satysfakcji takiej jakbym chciała. Jestem nauczycielką. Zaczęły się wakacje, a ja nie potrafię w sumie z nich czerpać, chce aby dni szybko mijały. Leżę w łóżku, odczuwam niepokój, ucisk w okolicy klatki piersiowej. Wiem że jest to spowodowane przede wszystkim zmianami w moim życiu (pewni ludzie przychodzą, inni odchodzą), a ja nie jestem w stanie dobrze tych zmian zaakceptować. Chodzę na terapię co dwa tygodnie, ale aktualnie omawiamy na niej co innego. Myślę żeby wrócić do leków. Brałam Sertagen, ale nie wiem w sumie czy to on mi pomógł wcześniej, czy hybryda leków, terapii i rozmów z ludźmi. Jaki lek pomógł Wam w przypadku obniżonego nastroju? Pozdrawiam serdecznie. Chciałam swoje emocje przelać w słowa:)
  2. iris10

    mój problem

    Cześć! Dawno nie było mnie na tym forum. Kiedyś trochę się udzielałam, bo leczyłam się na nerwicę natręctw, przeszłam przez mnóstwo dziwnych natręctw na tle religijnym, dziś nie jest to tak nasilone, umiem z tym żyć, jeżeli się z tym zmagasz, możesz napisać. Dziś psychiatra stwierdziła epizod depresyjny. Czuję się fatalnie. Mam problemy w pracy, lęki, spadła na mnie krytyka i stałam się obiektem plotek. Mogłabym rzucić pracę w cholerę, gdyby nie fakt, że jestem do niej bardzo przywiązana emocjonalnie. Generalnie czuje jak mój świat z lekka się walił, bo praca zajmuje tak ważne miejsce w moim życiu, że jak lekarz zapytała się mnie o jakieś życie osobiste poza pracą, jak się układa to za bardzo nie wiedziałam, co powiedzieć Jestem nauczycielką jakby co. Zapisała mi Sertagen, czyli to co brałam na nerwicę (1x50 mg dziennie). Nie wiem, czy to lek pomógł mi w nerwicy, czy terapia i rozmowy, jakie toczyłam z milionem osób na temat moich problemów związanych ze źle przeżywaną religijnością, ale na ów epizod depresyjny dostała ten sam lek ....... czy Sertagen Wam pomógł? Jakie macie odczucia? Zawsze rozbraja mnie jego cena. Za dwa opakowania zapłaciłam coś koło 7 zł
  3. Ja to odbieram w kategorii grzechu po złamaniu
  4. iris10

    natręctwa religijne

    Witajcie! Od jakiegoś czasu doskwierają mi natręctwa na tle religijnym. Obecnie mam fazę na obietnice i przysięgi Bogu. Rozmawiałam ze spowiednikiem, mówił żeby się nie przejmować, bo przysięga to nie jest coś, że sobie powiem, ale muszę mieć intencję, aby taką przysięgę złożyć. Wymyśliłam sobie zapisywanie na telefonie, że tego nie chce, że się tego wyrzekam - i dopisuję tylko daty czy jest możliwe żeby będąc w takiej fazie jednak chcieć przysięgać? rozumiecie o co mi chodzi, takie wrażenie że się chce zrobić to co jest tematem natręctwa? Co o tym myślicie? Biorę sertalinę, od połowy stycznia
  5. Witajcie! Od jakiegoś czasu doskwierają mi natręctwa na tle religijnym. Obecnie mam fazę na obietnice i przysięgi Bogu. Rozmawiałam ze spowiednikiem, mówił żeby się nie przejmować, bo przysięga to nie jest coś, że sobie powiem, ale muszę mieć intencję, aby taką przysięgę złożyć. A jak wiadomo oczywiście cała ta sprawa jest moją zmorą, a nie wynika z mojej dobrej woli. Ale ... pojawia się pewne ale. Czasem mam wrażenie, że CHCE złożyć jakąś obietnicę, składam ją a zaraz potem moja głowa pęka od tego, jak z całej sytuacji się wydostać, bo tak naprawdę tego nie chce. Zadręczam się więc, czy iść z tym do księdza po zwolnienie z przysięgi itp. Co o tym myślicie? Trochę pokręcone, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Pozdrawiam z nad morza :)
×