Nie mieszkam w mieście i o tyle mam problem bo dojeżdżam do szkoły.Ostatnio zastanawiałam się czy nie iść do psychologa,rozmawiałam z zaufaną koleżanką i mówiła mi,że z moim obecnym stanem to do psychiatry bo psycholog raczej nie pomoże,muszę mieć niestety 18 lat aby iść do psychiatry samej.Czuję jakby każdy mnie zbywał,czuję się sama.Trudno jest mi pisać o moich problemach.Zawsze jak mówię komuś o nich to cała się trzęsę.Kiedyś zauważyłam,że często mnie bolą tak jakby płuca i serce,teraz jest to nie do zniesienia,czasem boli mnie aż tak,że trudno mi oddychać.Podejrzewam,że mam nerwicę i chciałabym iść do lekarza i porozmawiać o moich problemach na ,,żywo'' ale musiałabym iść wtedy z rodzicem. ;/