Skocz do zawartości
Nerwica.com

Beatrize

Użytkownik
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Beatrize

  1. Dzięki za słowa otuchy :) Pomogła mi świadomość, że nie tylko ja czuję coś niedobrego do swojej rodziny.

    znalazlam popoludniowa prace i studiujac dziennie wynajelam z chlopakiem pokoj w mieszkaniu studenkim
    Renya, Mam takie marzenie właśnie żeby się wyprowadzić. Ale muszę poczekać do końca szkoły, bo rodzice mi za nią płacą i muszę ją skończyć, bo będą mieli słuszne pretensje.
  2. Może i ona jest dysfunkcyjna, ale ciężko mi z tą sytuacją. Muszę ją widzieć prawie codziennie. Rozmawiać z nią i zachowywać się normalnie, bo ile można się gniewać... Z jednej strony też nie całkowicie jej wina, że miała dziecko.. wpadki się zdarzają. Z jednej strony ja i moi rodzice jej (i jej syna) nie chcą w domu, nie lubią, a z drugiej musimy pomagać, bo dziecko, bo pracy nie ma. I przez to mój dom to piekło. A ja się nie mogę wyprowadzić narazie... bo muszę skończyć szkołę, której nienawidzę już.

     

    -- 25 lis 2014, 20:14 --

     

    cheiloskopia, tak myślę, może wrócić do tej pani. Wytłumaczyć sobie, że muszę jej powiedzieć wszystko.. Ona była najbliżej i na NFZ.

  3. Mam starszą siostrę. Nienawidzę jej, bo:

    -wyjechała do Anglii się dorobić i po 5 latach wróciła w ciąży, urodziła dziecko i przez to moje życie (i życie całej rodziny) stanęło na głowie.

    -całe życie cała uwaga rodziców była poświęcona jej, bo ona się buntowała a ja musiałam być ta rozsądna i sobie radzić sama

    -ona całe życie udaje niezaradną, moi rodzice muszą za nią myśleć, załatwiać wszystko

    -jak byłam mała biła mnie i była jak bomba - nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie złością, agresją - teraz przez nią i przez ojca jestem lękliwa

    -przez to, że nagle wróciła i urodziła dziecko nie skończyłam studiów dziennych, bo nagle pojawiło się w domu małe, chorowite, płaczące po nocach cholerstwo

    Jak ją widzę dostaje dreszczy, a widuję codziennie, bo oczywiście Kubuś (jej syn) jest ciągle u rodziców gdzie mieszkam.

    Z jednej strony mam do niej wielką złość, a z drugiej wstyd mi, że coś takiego czuję do własnej siostry i do niewinnego niczemu dziecka. I co ja mam z tymi uczuciami zrobić?

×