Tak jest, Kapitan Nemo był samotnikiem i chyba każdy z nas w życiu czuł się kiedyś samotny, i nie jeden czuje się tak ciągle.
Chyba większość rodziców marudziło, gdy się siedziało przy komputerze :)
Dla nich normą w młodości było czytanie książki... a komputer to przecież nie tylko narzędzie zabawy, ale pracy również! Ale jak pomóc w wordzie to zawsze Nas wołają
harlancoben przypomniałaś mi sytuację jak mi sprawdzali monitor czy ciepły a ja go często chłodziłem kostkami do lodu - i działało!
Ja natomiast chciałbym znaleźć czas i chęci do czytania ... wręcz żałuję, że tak mało czytałem, praktycznie tylko kilka pozycji, bo miałem chęć :)
Powiem nawet, że ostatnio czuję obrzydzenie do komputera, straszliwy pożeracz czasu... A często znalezienie wartościowej informacji graniczy z cudem taki się śmietnik robi. Nie raz złapałem się na tym, że lepiej (Ba! SZYBCIEJ ) zajrzeć do książki niż wpisać w google.
Osobiście gustuję w książkach Sci-Fi... od tych nowoczesnych po te stare :)
Teraz zmagam się z Stanisławem Lemem, często ciężka książka pod względem językowym - ale naprawdę warte czytania.
Jedną z jego przeczytanych przeze mnie książek jest "Szpital Przemienienia" - o młodym lekarzu, który zatrudnia się w Szpitalu Psychiatrycznym podczas II wojny światowej. Gorąco polecam! :)
Albo "Powrót z gwiazd" o ludziach wracających po dziesiątkach lat na ziemie(oni wracają jako młodzi - ziemia się sporo postarzała - dylatacja czasu:P ) i okazuje się, że wszyscy ich misję mają gdzieś i nikogo już nie interesują, a oni całe swoje życie poświęcili na misji - Takie jakieś życiowe! :)
Ale moją ulubioną jest : Folwark Zwierzęcy ! :) Zapewne większość z Was o nim słyszała... naprawdę mocne i jakże pokazuje zachowania ludzi w dzisiejszych czasach :)