ozeo ja miałem tak samo jak ty od samego początku brania było super,praktycznie żadnych skutków ubocznych no i przede wszystkim chęć do życia lecz po 4 dniach wszystko było już po staremu czyli niezbyt ciekawie.Jutro będzie 10-ty dzień jak biorę Asertin i czekam z utęsknieniem na prawdziwą poprawę,czasem odczuwam jakieś przebłyski normalności ale to jeszcze nie jest to,czego oczekuję.Przede wszystkim chciałbym aby zniknął ten mój wewnętrzny lęk i niepokój.Pożyjemy,zobaczymy
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:37 pm ]
amosek nie masz się czym przejmować,zauważyłem po sobie że zmniejszył mi się apetyt po Asertinie