Hej. Mam bardzo istotny problem. Podczas kaca nie jestem w stanie funkcjonować. Mam najsilniejsze zawroty głowy, nierówny rytm serca, mdłości, zimne poty i wrażenie, ze zaraz umrę (bardziej irracjonalne niż podczas zwykłego ataku). Objawy pojawiają się nawet po 4 piwach. Kiedyś (nadal podczas nerwicy) mój kac wyglądał inaczej. Po prostu byłem zmęczony. Ktoś tez ma tak? To jeszcze nerwica? Nie będę rezygnował zupełnie z alkoholu gdyż wiąże się to ze spontanicznym zachowaniem, które mi zalecono, jakkolwiek dziwnie to brzmi.