Witam.
Jakie są zasady wypisywania recept przez lekarzy na tego typu leki (np. Medikinet )
gdy jestem osobą dorosłą (około trzydziestki) ze stwierdzonym kilka miesięcy temu
ADHD JAKO STANEM CHRONICZNYM TRWAJĄCYM OD DZIECKA (plus do tego stany depresyjno-lękowe)?
Chciałem od razu wspomnieć o tym, że póki co przebywam w małym mieście, gdzie wszyscy się znają więc
nie ma tam mowy aby dyskutować z jakimkolwiek psychiatrą na tego typu tematy-zresztą szkoda
na to pieniędzy,czasu i zdrowia, bo leki antydepresyjne i uspokajające to może mi bez problemu wypisać
moja stara . Więc póki co biorę WelLbutrin i hydroksyzynę-ale sam Wellbutrin może trochę zwiększał
moją sprawność psychomotoryczną, ale na pewno nie wpływał pozytywnie na poprawę mojej koncentracji-
być może nawet jeszcze bardziej ją destabilizował a dodatkowo potęgował moje stany lękowe-mimo iż
biorę go prawie rok, a one zamiast ustąpić to paradoksalnie jeszcze bardziej się nasilały do tego stopnia,
że bałem się wsiąść do samochodu, a jeżeli już wsiadłem to jechałem po mieście ze strachu,
max. 30km/h a poza miastem 60km/h. Więc poszedłem prywatnie z tą diagnozą (ADHD i stany depresyjno-lękowe)
do lokalnego psychiatry-a ona wypisała mi na uspokojenie Risolept-więc chyba pomyliły się jej schorzenia,
a receptę to od razu wyrzuciłem do kosza i zamiast tego zacząłem brać hydroksyzynę i wszystko minęło jak ręką odjął.
Stąd moje pytanie jest o to gdzie się udać pod właściwy adres z tą diagnozą (chodzi mi o ADHD)?
Czy to może być to dowolny lekarz psychiatra (ale rozsądnie myślący),czy musi być to wyłącznie specjalista psychiatra
zajmujący się leczeniem tego typu zaburzeń i mający uprawnienia do wypisywania tego typu recept?
Chciałbym jeszcze wspomnieć o tym, że jestem już skazany za przemyt znacznych ilości narkotyków (pochodne
amfetaminy) i nie chciałbym-póki nie wyjadę z tego kraju być znowu gdzieś przypadkowo złapany za posiadanie amfetaminy
(nawet niewielkich ilości)-chociaż nie mam sądownego zakazu spożywania środków psychotropowych, tylko odurzających,
zresztą Sędzia w uzasadnieniu wyraźnie podkreśliła że substancja za którą zostałem skazany to środek psychotropowy,
a nie jak twierdził w akcie oskarżenia prokurator, że jest to substancja odurzająca. Stąd moje pytanie-do kogo się wybrać,
bo nie chcę ponownie leczyć się sam. Jeżeli chodzi o psychiatrów to w grę wchodzi Warszawa i Białystok.
Z góry dziękuję (osobom mającym podobne problemy i może bardziej orientującym się w temacie) za wszelki sugestie
i info (także na priv).