Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marta_

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Marta_

  1. Mam do Was pytanie, chociaż ChAD ( typ II) zdiagnozował u mnie lekarz ponad 7 lat temu i zasadniczo powinnam wiedzieć, to jednak chcę się upewnić..Czy Tegretol jest stabilizatorem? Biorę go z przerwami od tego czasu, teraz mam brać też Coaxil. Ja niemal ciągle jestem w dole, oczywiście nikt o tym nie wie. Kilka prób samobójczych za sobą(przed Tegretolem), o czym też nikt nie wie, bo jakoś się zawsze budziłam budziłam po 2 dniach i dalej funkcjonowałam. Na początku brania Tegretolu było świetnie, później chyba się uodporniłam i lekarz zmienił mi go na Lamitrin, ale to była kompletna porażka. Ponieważ sama wychowuję dziecko się staaaaaram nie zabić, ale teraz było już tak źle, że wróciłam do Tegretolu, pracować nie mogłam, a pracuję głową, piszę, a więc muszę być skupiona itd....tylko kiedy mam blokadę i pisać nie mogę pojawia się problem finansowy..I tak w kółko, później staram się nadrobić zarywając noce i starając się odrzucić poczucie winy i myśli o tym, że jestem leniwa i źle zorganizowana. Ciężko tak żyć.
  2. Czy ktoś z Was brał takie połączenie - Tegretol 600 mg plus Coaxil 3x dziennie? Tegretol znam i dobrze toleruję, może z wyjątkiem początku, kiedy po przerwie do niego wracam, ale nie wiem jak zareaguję na Coaxil. Mam zacząć go brać jak dojdę do pełnej dawki Tegretolu, i trochę się "ustabilizuję" czyli tych 600 mg, nieco się wystraszyłam, bo lekarz mówił, że mam odstawić jak będę mieć bóle głowy albo źle się poczuję i z nim się skontaktować. A na forum większość osób pisze, że to słaby lek..jeśli tak jest to chyba lekarz nie "docenił" stanu w jakim jestem... Pozdrawiam
×