Hej, mam dwie teorie odnośnie Franka . Optymistyczna - na parapecie pozostała wylinka , a sam Franek porzuciwszy swoją skórę śmiga gdzieś po innych sufitach I Mniej optymistyczna - życie nie jest sprawiedliwe , u samca wylinka po której osiaga dorosłość jest ostatnią w życiu . Samiec zyje jeszcze jakiś czas , ale przestaje jeść i powinien szukać samicy ..ale widać Franek miał jakieś ciekawsze plany ,Co takiego spotkało go w tym pokoju że legł na parapecie zamiast szukać dziewczyny ?