Skocz do zawartości
Nerwica.com

Skaleczona93

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Skaleczona93

  1. Skaleczona93

    Wyraz z wyrazu

    lokacja mieszczaństwo
  2. Dlatego wolę nie ryzykować. Nie zniosłabym takiego traktowania. Ledwie teraz daje sobie rade. Nawalam na całej lini. W domu, w pracy. Przeraża mnie moja praca (a uwielbiałam ją). Boje się ludzi, dużych skupisk,a mam u sb podwładnych w liczbie około 100 osób na zmianę. Większość kobiety ale i mężczyzn od groma. A jak przychodzi mi z nimi rozmawiać to zapiera mi dech w piersiach i nie po trafie im nic powiedzieć jak, co mają robić. Ostatni zemdlałam ze strachu przed nimi. Nie wiem jak mam się zachować w pracy. Co robić.
  3. Skaleczona93

    Cześć

    Witam Was. volterum, tak w sumie masz racje. Żeby nie wyjść na uwstecznioną, rozwinęłam wypowiedz o kilka słów więcej XD
  4. Witam Panie, do niedana nie wiedziałam co to za ból, jak to jest. Że tak powiem, maiłam nadzieje, mało - wiedzami że na pewno nic takiego mnie nie spotka. Ale jednak mnie to nie ominęło. Minęły już/dopiero/aż (nie wiem która z opcji odpowiada najlepiej do tej sytuacji) 2 miesiące od tego zajścia. Nie mogę spać po nocach, meczą mnie koszmary, a wiem że nie mogę, nie chce powiedzieć bliskim o tym. Chodzi o to że zostałam zgwałcona przez grupę mężczyzn, 5 lub 6 na tak zwanych rytmach. Wracałam do domu z popołudniowej zmiany z pracy, jak nagle jakiś pijak wyleciał mi pod samochód, dzięki Bogu wyhamowałam (teraz tego żałuje, żałuję że huja nie rozjechałam ), ten pijak nie był wcale pijany, gdy ja wysiadłam z auta przerażona, zła, wścieła i zaczęłam mu pomagać wstawać i krzyczeć na niego, co robi, że życie mu nie miłe, nagle wtedy przyleciało 5 dorosłych facetów. Jeden wsiał w moje auto i pojechał na parking a reszta złapał mnie i zaciągała do lasu. Trzymali mnie, nie maiłam jak się bronić, krzyczałam lecz było za głośno przez te całe rytmy. Nikt mi nie przyszedł z pomocą, a całe zajście widziało parę osób. W tym lesie zdarli ze mnie ubranie, i gwałcili jeden po drugim, wymieniali się, zgwałcili analnie, kazali sobie obciągać, krzyczeli że mnie zabiją, wiec to robiłam. błagałam by przestali, by zostawili mnie a Oni nadal swoje. W pewnym monecie przestałam już krzyczeć i bronić się, zaczęłam się modlić by skończyli, by zrobili swoje i zostawili mnie. Gdy już skończyli to odeślij jak gdyby nic. Ja się pozbierałam, ubrałam, ogarnęłam i pobiegłam do auta, tak samo jak Oni, jak gdyby nigdy nic . Uciekłam, uciekłam do domu, wykąpałam się i zakłam w pokoju. Nie mówiąc o tym nikomu. Od tamtego czasu tylko w tym pokoju czuje się bezpiecznie, nie rozmawiam z nikim. Codziennie jadąc do pracy, wracając z niej, jadę koło tego miejsca, mijając je dostaje duszności, mdli mnie, paraliżuje strach. Nie mam pojęcia co z sobą zrobić, boje się komuś o tym powiedzieć. Boje się reakcji rodziny, znajomych. Nie chce żadnej łaski, ani użalania się na de mną, chce ten dzień wymazać z pamięci, jakby nie istniał i wrócić do normalności, do mojego życia, z którego naprawdę korzystam, brałam je garściami. Zawsze byłam wywijas i kaskader, ale podobało mi się to, zawsze było mnie dużo i wszędzie. Co się nie działo, zawsze ja ta byłam, każde akcje legalnie i nie legalne. Wszystkie zbiórki na rzecz chorych, wydarzenia na poczet gminy. A teraz, nie ma we mnie ani odrobiny życia, chodzę do pracy, z pracy do domu, spie, wstaje, jadę do pracy i tak od 2 miesięcy. Nie mam ochoty już żyć. Myślę wiecznie o tym jak by to było, gdyby mnie nie było. Czy jestem w stanie posunąć się do tego. Coraz częściej myślę jak by się zabić. Znajomi widzą że coś jest nie tak. Robię dobrą minę do złej gry.
  5. Skaleczona93

    Cześć

    Makabra, , Fizli, Dziękuje.
  6. Skaleczona93

    Cześć

    Obawiam się że nie znajdę kub gorzej, ze nie che znaleźć
  7. Skaleczona93

    Cześć

    Witam Wszystkich. Mam na imię M...., mam 23 lata, pracuje, studiuje. Żyje. Wbiłam na forum sama nie wiedząc do końca czego szukam. Może pomocy, zrozumienia, nie wiem, nie mam z kim porozmawiać, wiec może dlatego? Przepraszam że przeszkadzam. Pozdrawiam Skaleczona93
×