Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moist

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Moist

  1. Witam...mam pytanie,,,moze ktos potrafi mi odpowiedziec,,,od dwoch miesiecy lecze sie psychiatrycznie...najpierw pernazyna, pozniej rexetin teraz od rispolept i to ten lek jest nieco lepiej...ale mam w piatek komisje wojskowa to doprowadza mnie do szalu bo jesli pojde do wojska to cos sobie zrobie i bardzo sie siebie boje jesli o to chodzi...mam pytanie jakie sa wasze doswiadczenia z komisja wojskowa ...mam zaswiadczenie i historie choroby dla komisji ale boje sie cholernie...
  2. moze jest tu ktos z Gdyni kto może mi poradzić gdzie się z tym udać, ja mieszkam tu od niedawna i tak naprawde z moim lękiem przed autobusami itd. znam jedynie drogę praca-mieszkanie czuję się cholernie głupio. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:45 pm ] nadal nie wybralem sie do lekarza, troche mnie to przeraza... nie wiem co zrobic
  3. a co mi to da? jak dlugo moze to trwac? zaczynam miec tego naprawde dosyc... jeszcze jedna rzecz kiedy jestem sam w ciemnym pomieszczeniu np wieczorem w łóżku staram się zasnąć musze miec zapalone swiatlo lub wlaczony telewizor bo inaczej ciemnosc dokola zaczyna jakby gestniec i "rosnac" ja wiem ze to glupio brzmi, ale tak jest
  4. Ale ja nie wiem jak, do kogo najpierw...co mam zrobic po kolei...
  5. Nie zabardzo wiem gdzie to umieścić więc umieszczam tu, jeśli nie pasuje to proszę o przeniesienie. postanowiłem w końcu zebrać się do kupy i poszukać pomocy w znalezieniu odpowiedzi, rady a może i kontaktu z jakimś specjalistą. Dodam jeszcze, że mieszkam w Gdyni. A teraz opisze po krótce o co chodzi: Poza zaburzeniami snu które mam od dość niedawna zauważam u siebie szereg dziwnych zachowań, zjawisk niektóre istnieją i występują u mnie już od kilku lat, niestety nigdy wcześniej nie rozwarzałem tego jako zaburzeń, a szkoda być może byłoby mi teraz o wiele łatwiej może wypisze w punktach co moim zdaniem jest nie tak: 1. Nie mogę spać a kiedy już jakoś zasnę- nierzadko nad ranem mój sen jest nie taki jaki być powinien (kręcę się, mam koszmary, budzę się spocony) 2. Boję się jeździć środkami komunikacji miejskiej (pociągi, autobusy itp.) chyba, że jedzie ze mną ktoś znajomy, ale wtedy i tak czuję się niepewnie i czuję zdenerwowanie które często objawia się trzęsieniem, nerwowym tupaniem, "ściskiem" w klatce piersiowej 3. Boję się ludzi- do tego stopnia, że sam nie wychodzę do miasta nie mówiąc już o zabawie w jakimś towarzystwie, czuję się przytłoczony, zdenerwowany, niepewny, zdaje mi się, że ludzie mnie obserwują. (żeby było jasne nikt nigdy mnie nie pobił ani nie straszył) 4. Kiedy jestem sam, np wieczorem leżąc w łóżku słyszę trzaski, jakieś odgłosy...często wtedy zapalam światło, to samo mam kiedy np. pracuję. 5. Jakakolwiek wzmianka o wojsku (nawet głupia reklama w radiu) doprowadza mnie wręcz do paniki, trzęsących się rąk, obniżenia koncentracji i to na dłuższą chwilę. 6. Nie potrafię uwierzyć, że cokolwiek co robię może mi się udać, to co mam może być dobre...powtarzam szkołę już trzeci raz, moi rodzice się rozwiedli, babcia jest chora, siostra ma poważne zaburzenia neurologiczne 7. Na każdy stres reaguje w sposób dość dziwny a mianowicie wyjściem do toalety (w celu oddania moczu) 8. Mam problemy z odczuwaniem emocji...stan ten się zmienia bez jakiegokolwiek powodu, niezależnie ode mnie i mógłbym wyróżnić takie jakby 3 stany mojego odczuwania : "niedoczucie" "nadczucie" "obojętność" 9. Nie potrafię podejmować decyzji, mam z tym ogromny problem zawsze są dwa głosy wewnątrz mnie: (np: od dawna chciałem mieć aparat fotograficzny, zbierałem pieniądze, pracowałem, wreszcie kupiłem aparat, na następny dzień odniosłem go do sklepu, już nie mogłem wytrzymać ciągle słyszałem, że to źle, że go kupiłem itd,) 10. Nie mogę się zmobilizować prawie do niczego nawet tak prostych rzeczy jak posprzątanie po sobie czy wypranie ciuchów, czasem siedzę nawet cały dzień głodny, bo nie potrafię wyjść po jedzenie do sklepu (jakieś 30metrów od domu) 11. Czasem, ostatnio częściej nie mogę opanować myśli, pędzą tak, że nim nadąże coś powiedzieć myślę już o czymś innym Ja nie oczekuję złotej rady na te wszystkie rzeczy, tylko mam tego dość, chcę żyć normalnie, nie żałować wszystkiego co robię, zrozumieć sam swoje myśli, nie bać się ludzi, móc bawić się tak jak inni...nie wiem gdzie się zgłosić, jak zacząć to zmieniać, czy jest co zmieniać, czy to jakaś choroba psychiczna czy może tylko moje wymysły...czuję się bardzo w tym pogubiony.
×