Skocz do zawartości
Nerwica.com

Asi3k

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Asi3k

  1. Hej. Jestem energiczną, wesołą dziewczyną (do tej pory tak było). Studentka II roku mgr kosmetologii ciągle rządna wiedzy i jak zawsze pomagająca innym jak tylko się da. W życiu bym nie podejrzewała, że może mnie trafić coś takiego jak nerwica lękowa (uogólnione napady lęku+ zaburzenia depresyjne). Bynajmniej nic na to nie wskazywało..a jednak:\ Moją nierówną jak drogi w Polsce walkę zaczęłam ponad rok temu, gdy przy komputerze dostałam napadu (trudność w oddychaniu ..etc). Pięć wizyt na SOR'e i prawie rok tułania się po neurologu i psychiatrze..(leki...rezonanse, eeg głowy itp). W końcu w czerwcu wykończona wszelkimi podejrzeniami usłyszałam diagnozę...podstępną, czającą się w ukryciu i czyhającą na chwilę słabości N jak nerwicę z dopalaczami(lękowe+ zaburzenia depresyjne):\. Faktem jest to, że nie jestem z tym sama..mam kochającego narzeczonego i rodzinę ale rodzina jest daleko..uczę się w Warszawie a familia jest w Świnoujściu. Aktualnie jestem na Escitil +Afobam, w domu było dobrze, ale jak wróciłam do Wawy znów wszystko odżyło niczym złe wspomnienia..gonitwa myśli, płacz gdy narzeczony musi wyjść do pracy..jednym słowem karuzela:(. Najgorsze są chyba te myśli..które się kłębią w głowie i nie dają chwili odpoczynku. Wczoraj było tak źle, że musiałam jechać do Drewnicy po zastrzyk bo miałam wrażenie, że zwariuję... Poprostu ja +4 ściany= szaleństwo O.O..jutro zaczynam psychoterapię...mam nadzieję, że chociaż na początku obiję nerwicy twarz tak żeby dała mi odetchnąć i znów cieszyć się życiem, które mamy tylko jedno. Witam was i ja :)
×