Witam, mam 16lat i nie daje już rady żyć.
29 sierpnia pisze egzamin komisyjny, od tego zależy czy wyjdę z gimnazjum czy zostanę w 3 klasie.
Mój tata rzadko bywa w domu, pracuje za granicą. Nie lubię z nim przebywać, jest dla mnie obcy.
W domu często są kłótnie jak przyjedzie. Moja mama robi mi awantury, że jestem leniem, nic nie robię.
Jakby chciała żeby mnie nie było
Ostatnio zachorował mój zwierzak, podejrzewam że umrze.
Miałem jeszcze papuge która zdechła kilka dni temu, mój tata bardzo ją lubił, zdechła bo zapomniałem o niej, pewnie będę miał mega awanturę ;(.
Wszystko mnie dobija, nie wiem jak żyć. Prawie się nie uczyłem na ten egzzamin pewnie go zawale...
Nie myślę w przyszłość, bo boje się o jutro, boje się że rodzice się rozwiodą (już prawie to nastąpiło)
Uzależniłem się od papierosów, paliłem też dużo trawy.. To wszystko przez te problemy.
Nie mogę wyjść z kumplem bo jestem nieobecny, myślę tylko co będzie dalej ze mną, moją rodziną.
Miewam myśli samobójcze, poprostu nie wiem co mam robić
Szczerze mówiąc nie mam nikogo bliskiego.