Przemęczenie + stresowe sytuacje życiowe = złe samopoczucie.
Od kilkunastu tygodni czuję się samotny, opuszczony, czasem niechciany. Brak koncentracji i "niemożność" wykonania jednej, konkretnej rzeczy zaczyna mnie przygniatać.
Miesiąc temu byłem u swojej Pani psycholog po kilku miesiącach przerwy. Strasznie się zdenerwowała na mnie, gdyż wróciłem do stanu sprzed 2-3 lat.
Po 11 miesiącach w miarę normalnego życia z dniem 12.08.2014 roku wróciłem do leków. Nie jestem zachwycony, ale to jest mniejsze zło.