Witam zaczęło się nagle od środy wieczorem kiedy zrobiło mi się niedobrze....
Myślałem, że zwykłe zatrucie i przejdzie no ale....
W czwartek jednak było to samo rano było mi niedborze a później wszystko okej w jak najlepszym porządku,
W piątek identycnzie
Sobota.. poszedłem na chrzciny lepiej zjadłem obiad, aż tu nagle znowu zrobiło mi się słabo... kurde pomyślałem o co chodzi... na pogotowie lek na biegunkę
A teraz nie wiem co mi jest wszystkie badania: OB, CRP, TARCZYCA, TSH, MORFOLOGIA w normie...
Z tym, że jestem słaby i szukam przyczyny denerwuje sie wpadłem w lek poszedlem do psychiatry dostalem tabletki
najgorsze ze ze stresu nie potrafie jesc i chudne....
Zawsze tak mam, ze jak sie stresuje to nie moge jesc.... najchetniejbym lezal w ciemnosci w pokoju i nic nie robilł.
Na sile zmuszam sie do jedzenia dzisiaj zwrocilem... teraz mam uczucie pelnosci i tez najchetniej poszedlbym zwrocic
Meczy mnie ze moze mam cos w głowie, a moze jakbym zrobil tomografie komputerowa to by mi przeszło ??